Nie chcę cię!

GN 6/2022 |

publikacja 10.02.2022 00:00

Pierwsze wspomnienie z dzieciństwa? Leżę na dużej sali szpitalnej zabandażowana, ze złamanym kręgosłupem. Mam dwa latka i słyszę, jak mama modli się… abym umarła – opowiada Agnieszka Boboli, która na własnej skórze doświadczyła, jak pachnie przebaczenie.

– Powiedziałam mamie, że jej przebaczam, choć wszystko we mnie krzyczało, że tak nie jest – mówi Agnieszka Boboli. roman koszowski /foto gość – Powiedziałam mamie, że jej przebaczam, choć wszystko we mnie krzyczało, że tak nie jest – mówi Agnieszka Boboli.

Agnieszka Boboli (informatyk, trener, coach): Leżałam owinięta bandażami jak laleczka. Miałam złamany kręgosłup, nogi, ręce i podstawę czaszki, byłam po wielu operacjach. Dopiero po latach dowiedziałam się, że to mama zrzuciła mnie z balkonu na drugim piętrze, a sąsiedzi zawieźli mnie do szpitala. Myśleli, że sama spadłam, nie szukali winnych. Cieszyli się, że żyję. To wspomnienie było tak traumatyczne i kluczowe, że przez lata nikomu się do niego nie przyznawałam. Można sobie wyobrazić, jak trudnym dniem był dla mnie 26 maja.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
 Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.