Taki sposób dystrybucji pornografii to przestępstwo

Maciej Rodowicz, adwokat

GN 21/2011 |

publikacja 27.05.2011 00:43

– Artykuł 202 par. 2 kodeksu karnego brzmi: „Kto (…) rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający małoletniemu poniżej 15. roku życia zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograni-czenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Maciej Rodowicz, adwokat Maciej Rodowicz, adwokat

”. Dla istnienia tego przestępstwa nie trzeba więc udowadniać, że małoletni zapoznali się z tak dystrybuowaną pornografią. Wystarczy, że mają taką możliwość. Bez znaczenia prawnego są też komunikaty w stylu, że zamieszczane treści „są dla osób powyżej 18 lat” itp. Zgodnie z prawem prasowym natomiast reklamy nie mogą naruszać prawa i zasad współżycia społecznego. Warto wiedzieć, że wydawca ma prawo odmówić publikacji reklam, jeżeli ich treść lub forma jest sprzeczna z linią programową bądź charakterem publikacji.

Zgodnie z orzecznictwem polskich sądów, w tym Sądu Najwyższego, wydawca ponosi odpowiedzialność, jeżeli reklama narusza prawo i zasady współżycia społecznego. Trudno o bardziej wymowne naruszenie tych zasad, gdy obok reklam dla dzieci dopuszcza się do publikacji reklamy ostrych filmów pornograficznych. Odmowa takiej publikacji nie jest formą cenzury, ale jest wręcz niezbędna dla ochrony dobrych obyczajów oraz praw dzieci i młodzieży. Sąd Najwyższy stwierdził wyraźnie, że odmowa – ze względów ideologicznych lub politycznych – publikacji w prasie reklam wcale nie ogranicza swobody wypowiedzi i wolności wyrażania swoich poglądów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.