• jurek
    17.10.2019 12:38
    jurek
    GN to chyba portal o którym najczęsciej pisze sie o sexie. Ciekawe
  • wujek_Olek
    17.10.2019 13:11
    wujek_Olek
    Już starożytni wiedzieli, że człowiek ma tylu panów, ile żądz i przywar", jak i że "dobrowolne niewolnictwo jest najbardziej skuteczne". Dla naszych (nied-)oświeconych POstępowych i .Nowoczesnych gender "science" i "wyzwolenie" seksualnosci to instrumenty dekonstrukcji tożsamości, społeczeństw i cywilizacji w drodze do "wspaniałego nowego świata". Ich stare instrumenty jak łagry, KZ, peletony, gilotyny, "pionowe deportacje" i komory gazowe kojarzymy niezbyt pozytywnie, dlatego znaleźli te nowe. Rewolucja nihilizmu en marche! Badzmy silni i stawiajmy opor, już Talmud, Sentencje Ojców uczy "Kto jest silny? Ten który panuje nad swymi żądzami."
  • Kopyrda
    17.10.2019 17:28
    Wujku Olku: Panowac nad swoimi zadzami mzne wtedy, kiedy wi sie, co jest ich istot i na czym polegaja. I o to chodzi w edukacji seksualnej.
    • YNKAO
      17.10.2019 21:15
      @ Kopyrda, ,,I o to chodzi w edukacji" brak słów żeby odnieść się do Twojej wypowiedzi . Jak to postrzegasz - to straszne ! Masturbacja ! Pomyśl , zastanów się nad sobą. Nie przykładaj ręki do demoralizacji niewinnych dzieci . Daj dziecku miłość a nie zniewolenie. Bo to Ty odpowiesz za to. Pozdrawiam
    • gr3
      20.10.2019 19:39
      gr3
      Standardy WHO nic nie wspominają o tym, by dzieci edukować o "żądzach", czy popędzie seksualnym. Jedynie zalecają by instruować dzieci w jaki sposób je zaspokajać.
  • wujek_Olek
    17.10.2019 23:13
    wujek_Olek
    Co do "edukacji" to przytaczam pana Nietzsche, autentycznego i szczerego aktywisty POstępu i .Nowoczesności, on trafnie stwierdził w "Tako Rzecze Zarathustra": "Że każdemu wolno nauczyć się czytać, to psuje z czasem nie tylko pisanie, lecz i myśli" - dla .Nowoczesnych "innowacja to coraz szybszy marsz na tej samej drodze w tym samym kierunku", tak Gómez Dávila.
    Filozofia grecka, Judaizm i Chrześcijaństwo znają metanoję, teszuwę, nawrócenie, cos tak rozsądnego POstępowym i .Nowoczesnym jest obce i śmiertelnie wrogie.
  • saherb
    18.10.2019 07:01
    Dziwne, że nikt nie prowadzi "edukacji" alkoholowej albo narkotykowej. Wystarczy słowo "seks" zastąpić słowem "alkohol" albo "narkotyk" i przekazywać dzieciom o "radości kosztowania alkoholi" albo bycia "na haju", czy coś podobnego na wzór "radości dotykania własnego ciała i masturbacji". Nikt rozsądny nie prowadził by zajęć, na których podaje się dzieciom napoje alkoholowe, narkotyki albo częstuje papierosami. Już samo to jest potwierdzeniem, że celem (i skutkiem) "edukacji" seksualnej jest deprawacja. Jak ktoś koniecznie chce zdemoralizować swoje dziecko i zniszczyć mu życie to może to zrobić sam i żadne lekcje do tego nie są potrzebne.
  • abwin
    18.10.2019 21:57
    Odnoszę wrażenie, że chyba nikt nie przeczytał tych "Stadardów" do końca. A opublikowane zostały również po polsku w 2012 r. Podtytuł tej publikacji brzmi:
    "Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem"
    Więc są to ZALECENIA.
    Co więcej, na ostatniej, nienumerowanej stronie (powinien być nr 65) napisano:
    "WHO, BZgA i UNDP nie ponoszą odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku wykorzystania tych informacji. Poglądy wyrażone w publikacji należą do autorów i autorek... ".
    Czyli, stosowanie tych "Standardów" jest na własną odpowiedzialność i ten, kto je stosuje odpowiada za wyrządzone szkody.
    Poniżej cytuję cały akapit.
    "Wszystkie prawa zastrzeżone. Użyte w tekście nazwy i prezentowane materiały nie wyrażają opinii Biura
    Regionalnego Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy (WHO), Federalnego Biura ds. Edukacji Zdrowotnej
    (BZgA) ani Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP)dotyczących prawnych regulacji związanych
    z jakimkolwiek państwem, obszarem, miastem i jego władzami czy odnoszącej się do kształtu granic.
    Występujące w tekście nazwy instytucji, firm, marek i określonych produktów nie świadczą o tym, że Biuro
    Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy (WHO) lub Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) w jakikolwiek sposób je popiera czy rekomenduje na niekorzyść innych instytucji, firm, marek
    czy produktów. WHO, BZgA i UNDP nie ponoszą odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku wykorzystania
    tych informacji. Poglądy wyrażone w publikacji należą do autorów i autorek i niekoniecznie reprezentują
    oficjalne stanowisko Biura Regionalnego Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy (WHO), Programu
    Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), ich zarządów ani krajów członkowskich Organizacji Narodów
    Zjednoczonych."
    Nie spotkałem się z tym, aby ktoś w dyskusjach nt. "Standardów" przytaczał te ważne informacje.
    Nie można stosować coś tylko dlatego, że nazwano to standardem.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg