• renata155
    29.01.2011 10:41
    renata155
    przecież to normalne,że były i wpadki...to takie straszne? ;)..każdemu może się zdarzyć
  • MOSCARDI
    29.01.2011 17:54
    MOSCARDI
    +Nie wiem, czy Państwo Konczalowie to przeczytają, ale miałbym pytanie do Pani: Wczoraj pokłóciłem się z moją znajomą o ilość dzieci. Sprawa wygląda mniej więcej tak, że Ona chce mieć dzieci, ale tylko trójkę, bo więcej to zbytnie obciążenie dla organizmu matki, a trzeba o siebie dbać. Stwierdziła, że moja prababka z czternaściorgiem dzieci nie dbała o siebie. Czy nie bała się Pani tego samego? Że siedem ciąż może Panią fizycznie wyczerpać? Czy planowanie (a potem posiadanie) większej liczby dzieci, dajmy jedenastu, dla młodej, zdrowej, silnej kobiety jest przejawem nie dbania o siebie..? Ja osobiście byłbym bardzo zadowolony z liczby jedenastu.
    Poza tym niepokoi mnie suma 4,5 tys., żeby utrzymać dziewięcioosobową rodzinę...
    • renata155
      29.01.2011 20:32
      renata155
      oczywiście ze jest to obciążeniem..fizycznym i psychicznym...i każda kobieta ma chyba prawo decydować ile dzieci che posiadać?..nawet jeśli miałoby być tylko jedno
      • MOSCARDI
        30.01.2011 13:12
        MOSCARDI
        +Nie wiem ile ma Pani dzieci, Pani "renata155". Pytanie było skierowane do Pani Leny, gdyż interesuje mnie Jej stanowisko jako Matki siedmiorga.
        Co do obciążenia owszem. Pytam, co powoduje kobietą, że zgadza się na kolejne dziecko. Czy da się pogodzić dbanie o siebie z posiadaniem większej ilości dzieci.
      • renata155
        30.01.2011 18:58
        renata155
        mam też 7mke..owszem da się pogodzić...ale i owszem,to jest obciążenie ;)
      • MOSCARDI
        30.01.2011 19:49
        MOSCARDI
        +Ale chyba nie jest Pani niezadowolona..? Nas było pięcioro i widziałem jak rodzicom jest ciężko, ale widziałem, że da się z piątką, to da się pewnie i z jedenastką...
        Podziwiam matki które decydują się na taką gromadkę:)
        Wszystkiego dobrego!
      • renata155
        30.01.2011 21:23
        renata155
        oczywiście że się da..i czasem jestem niezadowolona..a czasem-wydaje mi się że ich za mało ;) ;p.
        myślę,że łatwiej i normalniej mieć troje--nie zdecydowałam się na taką gromadkę..nie było to moim celem..może się mylę,ale nie sądzę by ktoś przy zdrowych zmysłach..dążył do pobijania rekordu w posiadaniu dzieci ;)
      • MOSCARDI
        30.01.2011 23:03
        MOSCARDI
        +Ja tam "dzieciorobem" nie chcę być, ale... Świat jest taki pełny jak są mali ludkowie:)
        Może patrzę na to zbyt romantycznie - moja siostra jest właśnie z trzecim bąbelkiem w ciąży... :)
        I to jest piękne i niesamowite, że można powołać na świat nowego człowieka, troszczyć się dla niego o wychowanie, byt, a potem móc puścić samego w świat, powołać "osobny aparat myślenia" jak mawiał mój dziadek..! :)
  • renata155
    29.01.2011 20:31
    renata155
    hmm..te minusy to rozumiem..że katolik nie wpada ? ;)
  • renata155
    30.01.2011 21:52
    renata155
    i na cholerę komu 11 dzieci???..to chore..więcej nie oznacza lepiej ..ani dla rodziców,ani dla dzieci
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg