• komentarz
    11.09.2012 11:12
    Żal posła Żalka, bo nie rozumie stawianych pytań, konkretnych, o in vitro, a nie ogólnikowych. Nic dziwnego, że ludzie o takich poglądach nie potrafią ze zrozumieniem czytać sondaży.
    W tej kwestii jak i w wielu innych Kościół przegrywa z kretesem, nie ma i nie może mieć żadnych argumentów, jak on to nazywa - moralnych, że in vitro jest metodą złą, bo niszczy się inne zarodki, które jak ostatmio orzekł Trybunał Europejski nie są dziećmi.
    Od wielu lat Kościół potępia tę metodę, która jest praktykowana na świecie i w Polsce. W zamian za to daje nadzieję, że naprotechnologia jest ludzka (moralna) i skuteczna... ale w 4%, zaś in vitro w ok. 40%.
    I żadna propaganda kościelna tego faktu nie zmieni, nawet wśród wierzących jest duże poparcie in vitro.
    Kościół zamyka się na świat, na nowoczesność, wymyśla bariery dla ludzi, którzy chcą być szczęśliwi i mieć zdrowe dzieci, nie chcą własnych cierpień i cierpień ludzi-roślinek. Pragmatyzm jest tu najistotniejszy - szczęście i rozwój rodziny.
    Argumenty typu, że człowiek ingeruje w prawo boże nie trafia do ludzi, bo Kościół chce wszystko regulować w imieniu Boga, tak jak kiedyś chciał tworzyć przez długie wieki homogeniczne społeczeństwa, też w imieniu Boga i wiary. Ale... nie udało się, narody wyzwoliły się z przykręcania śruby już dawno.
    Dobrze, że dziś w czasach postępu technologicznego człowiek ma dostęp do wiedzy, do internetu, i zawsze może sprawdzić wiarygodność nauk kościelnych, i nikt człowiekowi tego nie zabroni, nie ma takiej siły.
    I dlatego w obecnych czasach Kościół przegrywa, bo jest archaiczny, pusty i bezduszny wobec ludzkich pragnień i dążeń do szczęścia.
    I na koniec, ks. prof. Franciszek Longchamps de Berier ma problemy z logiką, skoro twierdzi z żalem, że "w kwestiach moralnych nie roztrzyga większość". Właśnie ta większość, czyli wierzący roztrzygnęła sama w badaniu CBOS, że lansowana przez Kościół moralność religijna nie ma dla nich znaczenia, badanie pokazało wyraźnie, że większość powiedziała Kościołowi - NIE!
  • Katarzyna
    11.09.2012 12:24
    Zgadzam się. Odpowiedzi respondentów to wynik odpowiednio skonstruowanej ankiety, ale też niewiedzy.
    Niestety, pan poseł tez ma nikłą wiedzę na temat in vitro, albo nie chce się nią dzielić.

    In vitro to nie tylko sprawa zapłodnienia i zamrażania zarodków, to równie, a może stokroć ważniejszy problem; eugenika preimplantacyjna.

    Polecam nie tylko szanownemu konserwatywnemu posłowi, ale wszystkim, którzy sprowadzają in vitro do problemu posiadania dziecka (jakby to była rzecz),niezwykle ważny głos w tej sprawie dr hab. Andrzeja Lewandowicza http://www.naszdziennik.pl/mysl/9613,komitet-eugeniki-czy-bioetyki.html

    Głos wołającego na puszczy? Jeśli tak to skończy się to eugeniką przymusową jak w III Rzeszy. I cieszę się w tym wypadku, że jestem stara :-(( Bo niektórzy młodzi, których temat dziś mało obchodzi, mogą doczekać się, że o ich życiu będzie decydował zapłodniony in vitro, poprawiony i zmodyfikowany w zależności od potrzeb polityków nadczłowiek.

    • logik
      11.09.2012 18:06
      Katarzyno, piszesz demagogiczne bzdury. Pytania w abkiecie zostały postawione jasno - o in vitro, i ludzie jasno odpowiedzieli.
      Reszta Twojego tekstu nie nadaje się do komentowania.
  • trup
    11.09.2012 21:43
    myślę , że z jednej strony uważamy że człowiek dzisiejszy to w miarę mądry gość , a z drugiej że troche taki przygłupawy . nie sądzę , aby młody człowiek był zainteresowany czym jest in vitro - dla niego pozostanie w świadomości - że bezdzietny może mieć dziecko .i z różnych wypowiedzi również słyszałem iż większośc jest za in vitro . rozmiękczanie to najlepsza sprawa aby coś przemycić . w przypadku in vitro , użyto rozmiekczania , teraz używa się w sprawie związków , nastepnym etapem będzie eutanazja . ludzie słabo ugruntowani w swojej wierze dadzą się rozmiekczyć .dlatego ta polska z 90 % wierzących już jest historią .
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg