Czytając o dwuetapowym pójściu do szkoły sześciolatków , przypomina mi się znany przed laty dowcip . Dotyczył on planowanych zmian w kodeksie drogowym . Chodziło mianowicie o zmianę ruchu prawostronnego na lewostronny . Żeby nie namieszać wszystkim kierowcom naraz , postanowiono wprowadzić zmiany dwoma etapami , najpierw na ruch lewostronny miały przejść samochody ciężarowe . Niemal wszystkie działania rządu platformy , przypominają ten kawał sprzed lat . Niestety eksperymentalne działania tego rządu na żywej tkance narodu , w prostej linii prowadzą do jego unicestwienia .
Tusk litościwy, patrzcie to jaką łaskę dla narodu okazał... Premier, który wprowadza in vitro i chce zrównać homoseksualistów z normalną rodziną TO NIE JEST MÓJ PREMIER. Chętnie na to miejsce widziałabym min. Gowina
Jeżeli obecny rząd tak bardzo jest zwolennikiem różnego rodzaju "kompromisów", to niech też wprowadzi kompromis polegający na tym, że 6-latki mogą, ale NIE MUSZĄ iść do szkoły, a decyzję czy posłać 6-letnie dziecko do szkoły niech zostawi rodzicom.
Dotyczył on planowanych zmian w kodeksie drogowym . Chodziło mianowicie o zmianę ruchu prawostronnego na lewostronny .
Żeby nie namieszać wszystkim kierowcom naraz , postanowiono wprowadzić zmiany dwoma etapami , najpierw na ruch lewostronny miały przejść samochody ciężarowe .
Niemal wszystkie działania rządu platformy , przypominają ten kawał sprzed lat .
Niestety eksperymentalne działania tego rządu na żywej tkance narodu , w prostej linii prowadzą do jego unicestwienia .
Chętnie na to miejsce widziałabym min. Gowina