• fg
    13.06.2013 12:29
    holokaust...
  • goscimira
    13.06.2013 12:40
    Jednego nie rozumiem. Może ktoś mi to wytłumaczyć, jak to jest możliwe, że seks z nieletnimi jest zabroniony. 11 latki traktuje się wówczas jako dzieci a nie młodzież więc jeszcze surowsza kara. A tymże samym dzieciom sprzedaje się pigułki antykoncepcyjne, uczy zakładać prezerwatywy i opowiada lub pokazuje stosunek płciowy.
    Więc jak to w końcu jest z tym prawem seks dzieci i nieletniej młodzieży podlega karze czynie. demoralizacja tychże dzieciaków jest w końcu zgodna z prawem, czy to już bezprawie. Bo już nie wiem , czy tych co prowadzą demoralizującą pseudo naukę i tworzą niby prawo sprzeczne z prawem należy nagradzać czy karać.
  • Majka
    13.06.2013 13:04
    Idiotyzm i skrajna nieodpowiedzialność. Ja w wieku jedenastu lat nie stosowałam sama ŻADNYCH leków. Nawet aspiryny czy zawiesiny na ból brzucha. Rodzice lub lekarze mi mówili, co powinnam wziąć. Ile z jedenastoletnich dziewczynek choćby ZAJRZY do ulotki z przeciwwskazaniami, interakcjami i listą możliwych działań niepożądanych?

    Już nie wspominając o moralnym aspekcie tej sprawy. Jedenastolatki nie powinny w ogóle POTRZEBOWAĆ antykoncepcji. Tzw. wiek przyzwolenia w USA nigdzie nie wynosi mniej niż 16 lat!
    • Kosma
      13.06.2013 18:22
      Kosma
      I słusznie, bo akurat aspiryna jest poniżej 12 roku życia (niektóre źródła mówią o 16 r.ż.) niewskazana (u dzieci często może dojść do bardzo poważnych powikłan powiązanych z uszkodzeniem wątroby). O tym jak na jedenastoletnią dziewczynkę zadziała bomba hormonalna w postaci 1,5 grama lewonorgestrelu wolę nawet nie myśleć.

      Bydlaki...
      • Majka
        13.06.2013 18:49
        O widzisz Kosmo, ja tego w tym wieku nie wiedziałam! I zapewne wiele dzieci też nie wie, jakie dokładnie leki są dla nich niewskazane. Włos się jeży na głowie na myśl, że rodzice mogą nawet NIE WIEDZIEĆ, że ich córki biorą coś takiego!
  • monika
    13.06.2013 14:31
    przede wszystkim należy zaznaczyć, że tych pigułek nie można określać mianem leku. Lek powinien leczyć, a te tabletki, niestety mają inny cel. "Bardziej trafnym określeniem byłoby: "substancja powodująca śmierć zarodka"
    • anna
      13.06.2013 18:54
      A może porozmawiajmy o czystości. O tym że dziewczyna cz kobieta powinna zachować do ślubu. I to powinno być modne, promowane i tez wymagane!Kiedy chrześcijanki beda mogły powiedzieć:jestem dziewicą i jestem z tego dumna ? Od tego zacznijmy a nie będzie problemów .
      • Kubolek
        13.06.2013 19:12
        Anno, nie tylko dziewczyna czy kobieta! Chłopak czy mężczyzna też. Kiedy chłopak będzie mógł powiedzieć, "jestem prawiczkiem i jestem z tego dumny" i nie zostać wyśmiany? Do współżycia potrzeba dwóch osób.
  • Jugo
    14.06.2013 11:15
    Czy wy wogole wiecie co znaczy byc dzieckiem i miec dziecko? Skoro bronicie zycia to broncie obu!! Macierzynstwo w tak mlodym wieku (11-18lat) moze zrojnowac cale przyszle zycie takiej mlodej dziewczyny.
    Zacznijcie myslec! Tyle jest niechcianych dzieci, a wy chcecie by bylo ich jeszcze wiecej.
    Oczywiscie taka pigulka to rozwiazanie tylko "efektu" problemu, a nie jego przyczny. Jednak ratuje zycie takiej dziewczyny.
    • Kosma
      14.06.2013 22:43
      Kosma
      Jugo, myślę że są inne, mniej rujnujące zdrowie i życie metody zapobiegania wczesnemu macierzyństwu. Na przykład... Nie rozpoczynanie współżycia seksualnego? W wieku lat jedenastu!?

      Osobiście z całego serca (pewnie podobnie jak i Ty) pragnę, żeby na świecie były tylko dzieci "chciane". Tylko co do metod osiągnięcia tego celu trochę się rozjeżdżamy.

      P.S. Jeśli dziewczynka takiego dziecka faktycznie nie chce - niech zrzeknie sie praw rodzicielskich zaraz po porodzie - kto inny weźmie to dziecko z pocałowaniem ręki i znów będzie "chciane".
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg