Na miejscu panów rektorów też bym liczył, tylko jeszcze nie wiem na kogo, bo na zachowanie poziomu rządowych dotacji to z pewnością nie. Przestrogą niech im będzie to:
Że niby to Uczelnie, a tam jakieś szkoły i gimnazja?! Że tu nasz (czyli ich, ich obywatelski) rząd, a tam samorządy?!
Moja rada, lepiej niech się złożą państwo rektorzy na jakiś systemowy zakład w Lotto i tak z miesiąc pograją, to większe będą mieli szanse na wygraną (a jeśli w kumulacji to nawet ho ho!), niż licząc na rządowe dotacje ("na ucznia").
http://info.wiara.pl/doc/1622749.Ponad-8-tys-nauczycieli-straci-prace
Że niby to Uczelnie, a tam jakieś szkoły i gimnazja?! Że tu nasz (czyli ich, ich obywatelski) rząd, a tam samorządy?!
Moja rada, lepiej niech się złożą państwo rektorzy na jakiś systemowy zakład w Lotto i tak z miesiąc pograją, to większe będą mieli szanse na wygraną (a jeśli w kumulacji to nawet ho ho!), niż licząc na rządowe dotacje ("na ucznia").