Pani Agato, z całym szacunkiem chciałbym zaznaczyć kilka rzeczy. 1. Pominęła Pani informację, że trufla była sprzedana w aukcji UWAGA: charytatywnej. Trufle to drogie grzyby, ale nie, aż tak. Aukcje tych rekordowych są organizowane, by pomóc innym to zmienia trochę postać rzeczy, prawda? 2. Ludzie jedzą trufle, nie żrą. Użycie tego słowa w moim rozumieniu nieco deprecjonuje "żrących" , tak jakby było w tym coś nieetycznego. 3. Zestawienie owych "żrących" trufle z głodującymi może wywołać wrażenie że pomagać powinni tylko ci najbogatsi Szersza polemika: http://pochwalony.eu/2014/12/10/pomagasz-czy-zajadasz-sie-bialymi-truflami/
Gdyby złodziejstwo nie byłoby zalegalizowane, to za tą truflę dano by najwyżej tyle, ile za kurczaka wyhodowanego w naturalnych warunkach. No ale złodziejstwo jest zalegalizowane głównie dzięki tym, którzy każdego wspominającego o niesprawiedliwości, obrzucają socjalizmem, chociaż to oni tak naprawdę są socjalistami, bo socjalizm bazuje na złodziejstwie, dzięki któremu dziennie umiera z głodu około sto tysięcy ludzi, głównie dzieci.
No ale złodziejstwo jest zalegalizowane głównie dzięki tym, którzy każdego wspominającego o niesprawiedliwości, obrzucają socjalizmem, chociaż to oni tak naprawdę są socjalistami, bo socjalizm bazuje na złodziejstwie, dzięki któremu dziennie umiera z głodu około sto tysięcy ludzi, głównie dzieci.
A tak mało dlatego i po to, aby widne było ludzkie chamstwo!