• historyk2
    04.03.2015 10:36
    Stanowisko arcybiskupa Paglii w tej sprawie znane jest już od dawna. Byłbym pozytywnie zaskoczony, gdyby mówił inaczej.
  • Ja
    04.03.2015 11:01
    Innymi słowy, dobrze znana śpiewka: niby nic nie zmieniamy, ale w praktyce usankcjonujemy nadużycia. Stłucze się termometr i gorączka zniknie.
  • Pius IX
    04.03.2015 11:23
    Modernizm się zaczyna zbliżać wielkimi krokami...
  • JotDee
    04.03.2015 11:45
    Nie dziwię się zainteresowaniu w parafiach. Cóż to za argument? Wszak każde odejście od nauczania Kościoła to ogromna gratka dla grzeszników.
    A co z tymi, którzy dochowują sakramentu, bo potrafią?

  • katarzyna_anna
    04.03.2015 12:02
    katarzyna_anna
    Żal czytać coś takiego... Uświadamia to tylko jak bardzo powinniśmy modlić się za księży, bo jak ten przykład pokazuje są wśród nich osoby niewierzące. Niewierzące w to, że naprawdę można uratować małżeństwo, że naprawdę można żyć w czystości, że Słowa Pana Jezusa są niezmienne, i że żadna decyzja synodu ich nie zmieni ani nie "złagodzi". Biedni tylko ci, którzy - w przypadku faktycznych zmian - pójdą za takimi fałszywymi prorokami.
  • Piotr Zajkowski
    04.03.2015 12:04
    Księga Daniela mówi bardzo wyraźnie o Baranku któremu wyrasta róg jak u kozła. Chrystus Pan też mówił o ohydzie spustoszenia która dotknie miejsca święte. Cóż, tylko nie wiem kiedy Pan nasz przyjdzie(samego Antychrysta jeszcze nie znamy), ale resztę widać.
  • Szymon
    04.03.2015 12:32
    Ach, więc tak wygląda diabeł!
    "Pozwolimy im nawet na grzech."
  • katolik
    04.03.2015 12:42
    Każdy duchowny, ktory głosi poglądy niezgodne z nauczaniem naszego Pana Jezusa Chrystusa powinien zostac ekskomunikowany
  • W temacie
    04.03.2015 13:09

    Przypomnijmy wczorajsze czytanie z Ewangelii św. Mateusza [R 23], bo jest dobrym komentarzem do oderwania Magisterium Kk od praktyki życia:

    Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. ... Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście.

     

    Chrystus i Magisterium Kk bardzo jasno określają, co jest grzechem, a co nie.

  • ss
    04.03.2015 13:29
    sa bardzo zainteresowani naginaniem doktryny do ich zycia! o jak sa zainteresowani. ciezko czytac cos takiego :(
  • DNA
    04.03.2015 14:45
    Zainteresowaniem wiernych cieszy się nie synod, a pogłoski, ze rozwodnicy nie będą uważani za grzeszników O.K. Letni Katolicy liczą na rozprzężenie obyczajów i akceptację KK. Żenująca wypowiedź kardynała i to zdjęcie przymilającego się Kardynała nie złagodzi wydźwięku tej hipokryzji.
  • Davit
    04.03.2015 14:48
    Tak wygląda ściema. Powołamy się na Ducha Św. na miłosierdzie Boże i się jakoś nową naukę przepchnie kolanem. Wystarczy porównać sam styl pisania pytań przed synodalnych do języka familiaris consortio by zobaczyć samą różnicę klasy intelektu i oddania dla bożej nauki. I tak na marginesie. Sarkazm on. Czy jeśli w ramach poszerzania, pogłębiania, rozwijania itd. ktoś zapragnie, tak w ramach wyjątku, by w jego kościele parafialnym jeden ołtarzyk, taki malusi, poświęcić Pallas Atenie, bo to mądra bogini była, a Pismo Św. tyle mówi o mądrości, to będzie to naruszeniem doktryny o Bogu w Trójcy Św. Jedynym czy nie? Sarkazm off.
  • Barbara
    04.03.2015 15:49
    Boję się,że ten starszy acybiskup traci rozum a to żle.Pismo święte jest ważniejsze niż nawet 100 arcybiskupów opowiadających na starość brednie

    To nie słowa biskupa a Dekalog jest podstawą wiary życia chrześciajnina.

    Co Bóg złączył człowiek niech nie rozłącza a co poza tym od diabła pochodzi.............
  • Joanna lat 44
    05.03.2015 08:30
    I jak tu mieć szacunek do Kościoła? Dla mnie jest to nie do przyjęcia,aby tak się sprzeniewierzać nauce Chrystusa.Sam fakt, że mówi się o "zalegalizowaniu" grzechu jest dla mnie "szokiem".To znaczy ,że w KK jest bardzo źle.Już nie ma strażnika moralności i KK już nie jest autorytetem dla świata. Aż strach pomyśleć co będzie dalej: zniesienie celibatu , uznanie różnych dewiacji, aż w końcu powiedzą "hulaj duszo-piekła nie ma". Zobaczymy co będzie dalej,tą rzekomą "dyskusją", która według mnie jest tylko po to aby "przyzwyczaić" wiernych do już podjętych decyzji przez Papieża. Zawsze chciałam , aby Bóg powołał mojego syna do swojej "owczarni",dzisiaj proszę Boga,aby tego nie robił ,bo boję się,że mi go Kościół zdemoralizuje.Jest jeszcze wielu,oddanych Bogu i Kościołowi Kapłanów,ale co Oni mogą wobec ignorancji tzw."władzy"
    • Davit
      05.03.2015 12:11
      Szacunek do Świętego Rzymskiego Kościoła Katolickiego trzeba mieć, bo to nasza Matka i to nasza jedyna droga do zbawienia. Dla przypomnienia. Kościół Katolicki to zgromadzenie wszystkich wiernych którzy pod najwyższą władza papieża dążą do zbawienia wyznając te same prawdy wiary i przyjmując te same sakramenty.
  • Joanna lat 44
    05.03.2015 08:34
    I jak tu mieć szacunek do Kościoła? Dla mnie jest to nie do przyjęcia,aby tak się sprzeniewierzać nauce Chrystusa.Sam fakt, że mówi się o "zalegalizowaniu" grzechu jest dla mnie "szokiem".To znaczy ,że w KK jest bardzo źle.Już nie ma strażnika moralności i KK już nie jest autorytetem dla świata. Aż strach pomyśleć co będzie dalej: zniesienie celibatu , uznanie różnych dewiacji, aż w końcu powiedzą "hulaj duszo-piekła nie ma". Zobaczymy co będzie dalej,tą rzekomą "dyskusją", która według mnie jest tylko po to aby "przyzwyczaić" wiernych do już podjętych decyzji przez Papieża. Zawsze chciałam , aby Bóg powołał mojego syna do swojej "owczarni",dzisiaj proszę Boga,aby tego nie robił ,bo boję się,że mi go Kościół zdemoralizuje.Jest jeszcze wielu,oddanych Bogu i Kościołowi Kapłanów,ale co Oni mogą wobec ignorancji tzw."władzy"
  • ana
    05.03.2015 15:28
    Ta argumentacja abp Paglii o pogłębianiu czy poszerzaniu rozumienia doktryny jest wyrazem pogardy dla intelektu wiernych ze strony tego decyzyjnego duchownego. VI przykazanie ma obowiązywać, ale cudzołóstwo już nie będzie grzechem! To znaczy, że przez 2 tysiące lat KK nie rozumiał słów samego Jezusa o cudzołóstwie, a teraz kardynałowie wreszcie zrozumieli, że Jezus miał co innego na myśli.
    Najgorsze jest to, że Paglia, Kasper, Maradiaga, Marx to najbardziej zaufani papieża. Co będzie na synodzie? Sprawa wydaje się przesądzona.
    • Davit
      08.03.2015 18:01
      W filmie Ranczo sekretarz gminy zastanawia się jaka firma wygra przetarg. Wójt ucina te dywagacje krótko: co to byłby ze mnie za wójt gdybym nie wiedział jaka firma wygra przetarg? Podobnie adwokaci mają zawołanie: nigdy nie zadawaj pytań na które nie znasz odpowiedzi. Myślę że Ojciec Św. Franciszek dobrze wiedział co robi gdy ogłaszał zwołanie synodu. Ale oczywiście są też przeciwnicy z którymi jakoś sobie trzeba poradzić stąd np tajność obrad rzekomo służąca wolności wypowiedzi, stąd ostatnio Baltisseriego pomysł by przekładać dobro rodziny nad dobro małżeństwa (dobry bajer pół sukcesu), stąd na 46 pytań przedsynodalnych trzeba według ich preambuły odpowiadać nie 'jak ma być' tylko 'jak jest' a wiadomo że jest różnie (grzech się pleni) a później zrobi się drobną podmiankę, że to jednak są wypowiedzi 'jak ma być' i już będzie podkładka pod encyklikę sformułowaną na tyle enigmatycznie by uniknąć oficjalnej schizmy.
      • Tomek
        10.03.2015 10:20
        Nie wciskaj proszę w głowę Ojca Świętego jakichś machiawelicznych planów. Insynuacja też jest grzechem. Osobiście myślę, że dobrze się dzieje, że sprawy ukryte wychodzą na jaw. Daje to możliwość ustosunkowania się do nich, a wiernym daje możliwość szturmu modlitewnego do nieba w intencjach jak najlepszego rozwiązania tych spraw.
      • _jasiek
        10.03.2015 15:56
        _jasiek
        Problem jest w tym, że Jego Świątobliwość najpierw nawychwalał co niemiara zwolenników luzackiej opcji a w trakcie synodu zupełnie głosu nie zabrał. Trudno to odbierać optymistycznie. Nie da się w nieskończoność siedzieć na barykadzie, no ale kimże jestem żeby osądzać Papieża? Exsurge Domine et iudica causam Tuam.
  • Anna
    05.03.2015 23:42
    Rozwiązanie nasuwa się samo: bilboardy z hasłem "Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" należy rozwiesić w Watykanie.
  • Adriana
    06.03.2015 20:46
    Tak sobie czytam te wpisy i nasuwa mi się myśl, że ci wszyscy tutaj się wypowiadający, wierni i szlachetni, są równocześnie zwolennikami PiS, w którym rozwodników z nowymi małżonkami trudno zliczyć. I będą na nich głosować zgodnie ze swoim katolickim sumieniem, a innych odsądzać od czci i wiary. Bo ludzie PiS przestrzegają nauki Kościoła.
    • katarzyna_anna
      07.03.2015 09:37
      katarzyna_anna
      Analiza co najmniej pokrętna i dziwna... To, co robią konkretni politycy to kwestia ich sumienia (każdy z nas, bez wyjątku za swoje wybory kiedyś odpowiadać będzie).
      Nikt nikomu nie zagwarantuje, że człowiek, na którego zdecydował się oddać swój głos będzie zawsze postępował zgodnie z Ewangelią i będzie dokonywać tylko prawych wyborów. A ludzie niestety są słabi, ulegają żądzom, nawet jeśli deklarują publicznie swoją wiarę. Też wolałabym, żeby takich polityków jak pan Mariusz Antoni Kamiński nigdy w PiS nie było, niemniej jaki to wpływ na całokształt programu tej partii?
      Jeśli staję przed wyborem (a pójście do głosowania jest moralnym obowiązkiem) i mam zdecydować czy wybrać partię, która solidarnie nie popiera takich "kwiatków", jak choćby konwencja p/k przemocy, głosuje za ochroną życia poczętego etc. a partią, która jedynie chętnie fotografuje się w obecności popularniejszych duchownych przed wyborami,a w praktyce popiera aborcję, związki jednopłciowe etc. - to dla mnie wybór jest jednoznaczny.
      • malinka
        07.03.2015 12:43
        Jeśli ja stoję przed wyborem i mam wybrać partię która gwarantuje stabilną politykę zagraniczną, stały wzrost gospodarczy, przewidywalną politykę podatkową, stały rozwój kraju, minimalną inflację, której przywódca został doceniony przez UE i piastuje tam wysokie stanowisko a partią która jest w stanie wywołać konflikt zbrojny z Rosją bo nie został nam zwrócony jakiś fragment Tupolewa w wyniku którego Polska zostanie "zmieciona" z powierzchni ziemi w dwa tygodnie, której przywódca wzoruje się na Orbanie i chce nam tu zrobić drugie Węgry, który przez państwa UE jest postrzegany jako "nieprzewidywalny" - to dla mnie wybór również jest jednoznaczny!
      • katarzyna_anna
        07.03.2015 14:36
        katarzyna_anna
        To aż niewiarygodne, że ktoś może być tak zindoktrynowany. @Malinko proponuję zacząć samemu analizować rzeczywistość a nie przyjmować za prawdę objawioną to, co powie Jarek Kuźniar i jego koledzy...
      • Adriana
        07.03.2015 20:12
        Aż niewiarygodne, jak ktoś może być tak zindoktrynowany... katarzyno_anno, tylko że w przeciwną stronę. Zwolennicy PiS zawsze wytłumaczą swoich ulubieńców nawet z grzechów, które wytykają u innych. Trudno to pojąć. W tym przypadku to są "prywatne sprawy", a w odniesieniu do znienawidzonych partii już nie. Swoją drogą, czy nienawiść, która tu często gości, jest zgodna z religią? I tylko proszę nie mówić, że jej tu nie ma.
      • Ajja
        09.03.2015 07:08
        Doświadczyliśmy tej "stabilnej polityki zagranicznej" gdy na skutek machania szabelką przez naszych polityków na rzecz Ukrainy, tuż przed podpisaniem kontraktów eksportowych Rosja zamknęła granicę dla polskiej żywności.
        Przywódcę pewnej partii UE doceniła, bo on realizuje linię korzystną dla obcych krajów, a nie Polski. Jedni będą zachwyceni jego "europejskością", inni nazwą to zdradą stanu.
    • nika
      07.03.2015 21:38
      I dlatego PILNIE trzeba zmienić ordynację wyborczą, żeby głosowac na konkretne osoby, anie żadne ugrupowania
  • ma
    07.03.2015 21:53
    Na jesień szykuje się chyba schizma w Kościele - bo jak inaczej wytłumaczyć... szukanie sposobów obejścia Ewangelii.
    • _jasiek
      08.03.2015 19:08
      Ja bym tego nie nazywał schizmą, schizmą jest nieposłuszeństwo wobec widzialnej Głowy Kościoła. To zadeklarował ostatnio kard. Marx. stwierdzając "Nie jesteśmy filią Rzymu. Każdy episkopat odpowiedzialny jest za duszpasterstwo we własnym kręgu kulturowym". Natomiast to co ujawniło się na wiadomym Synodzie to jest raczej pełzająca apostazja - krok po kroku, etap po etapie odstępowanie od katolickiej wiary.
      • Davit
        09.03.2015 17:23
        Mnie ciekawi jak to rozegra najważniejszy gracz - Pan Bóg. Przeprowadził Kościół już przez tyle zakrętów i z tego też mam nadzieję wyprowadzi nas na prostą. Bo mam nadzieję że to jeszcze nie koniec świata. Ojciec Święty Franciszek powiedział o sobie że jest z prawie końca świata więc jeszcze trochę czasu mamy. Na razie robiona jest pełzająca protestantyzacja Kościoła. Wymienię kilka drobiazgów - kiedy byłem mały klęczało się już na Święty Święty, dzisiaj nawet Baranku Boży jest na stojąco itd. 20 lat temu trafiłem do parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie i oniemiałem - komunia na klęcząco, w dodatku kapłan rozdaje wyłącznie od lewej do prawej (od prawej do lewej idzie bez rozdawania). Pełny szacunek. I dla wiernych i dla Eucharystii. Nie wiem jak jest teraz ale dobrze pamiętam tamten czas. A dzisiaj idzie nowe i coraz nowsze, wprowadzane bez uzasadnienia albo uzasadniane jakąś szemraną teologią. Jeden kardynał zapytany co sądzi o propozycjach Kaspera poradził żeby spytać się małego dziecka przygotowującego się do Pierwszej Komunii Świętej. Kard. Kasper powiedział w New Yorku na promocji swojej książki że życie pary pod jednym dachem bez seksu jest nienormalne. To samo powiedział wiele lat temu ks. Pawlukiewicz (można znaleźć video w necie). Tylko wnioski mieli zupełnie odmienne. Pawlukiewicz: i dlatego Kościół zabrania mieszkania razem bez ślubu. A Kasper: i dlatego Kościół powinien dopuścić te pary do Eucharystii. Nieliczenie się z teologią, logiką, historią byle by tylko było dwie trzecie głosów za. A później za kilka, dziesiąt lat gdy minie amok trzeba będzie wszystko ze wstydem odwoływać być może nawet płacąc sute odszkodowania dzieciom 'wychowanym' przez pary jednopłciowe (jak dzisiaj ofiarom pedofilii), bo już w jednym pseudodokumencie (post disceptacionem) było coś wspomniane na ten temat. Ja nie chcę takiej przyszłości dla Kościoła i dlatego ostrzegam przed paskudnymi konsekwencjami pójścia na łatwiznę.
      • _jasiek
        10.03.2015 20:30
        _jasiek
        Jak to rozegra Pan Bóg? Jednym pozwoli róść aż do żniwa a niektórych może i grom z Jasnego Nieba dosięgnąć, jeśli nie jakieś spektakularne cierpienie pozwalające im i otoczeniu na nawrócenie. W ostatnich dziesięcioleciach były już takie mocno zastanawiające zdarzenia.

        A co do czci Najświętszego Sakramentu w pełni popieram Pańskie zdanie. Praktyka Komunii na stojąco a i nie daj Boże do ręki to skręt ku niewierze protestantów w Rzeczywistą Obecność. To, że Msza Święta jest też Ofiarą Przebłagalną musiał do ostatnio wydanego Katechizmu dopisać Kardynał Ratzinger bo komisja autorów zechciała się nad tym prześliznąć. Ukazała się specjalna Corrigenda do "KKK".
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg