Sedno sprawy Adam2! Głosują na PO-PSL a potem prześcigają się w formach protestów. Począwszy od opiekunów niepełnosprawnych, górników, poprzez służbę zdrowia, rolników, na "frankowiczach" i rodzicach skończywszy. A wystarczy nie wybierać szkodników do stanowienia prawa w Polsce. I kto tu wyszedł na ciemnogród? No kto?
Super. Konwencja antyprzemocowa, której chce mała grupa z wpływami - TAK, prawa rodziców, którzy chcą decydować o swoich 6 letnich dzieciach (których to praw chciało najpierw 1 mln osób, teraz 300 tys.) - NIE. Bo przecież to nieznaczna część społeczeństwa, która chce zawracać kijem Wisłę. Szkoda, że posłanie 6 latków do nieprzygotowanej szkoły, gdzie do tej pory chodziły 7 latki nie było żadnym "zawracaniem"...
W jednej i drugiej sytuacji chodzi prawdopodobnie o to samo, czyli kasę. W sprawie sześciolatków - idzie o wydłużenie "wieku produkcyjnego" o dodatkowy rok, a w sprawie konwencji - prawdopodobnie o jakieś środki "unijne" które "mogą się znaleźć" jak tylko wdrożymy u nas wszelkie zepsucie, niszczące zachodnią Europę.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać, dokument zagraża polskiej suwerenności w Europie!!! HA,. HA, HA. Większość tych samych purpuratów, kiedy Polska ratyfikowała wejście do Europy( mimo, że byliśmy w niej od dawna, tylko na byciu), wykrzykiwała z ambon, że Polska traci suwerenność, kobiety zmuszane będą do aborcji,, takich bredni nasłuchałem się do woli. Teraz też kraj straci suwerenność, bo chce stać się państwem nowoczesnym, demokratycznym, by kobieta miała prawo do obrony przed bydlakiem mężem. Między bajki można włożyć, że Kościół polski litował się nad molestowanymi, katowanymi żonami, kobietami pochylał głowę. Bzdura, bo taki mąż, konkubent - bandyta, nigdy nie przystępował do spowiedzi, a skatowana kobieta, raczej posłuchu na plebaniach nie znalazła. Dodawanie do tego wymyślonego( tylko przez kogo) GENDER, o którym 80 proc. nawet bardzo wierzących nie wie "czym się to je", powtarzają głupoty jak za panią, matką naopowiadane np.przez niejakiego ks. OKO, który też pozwolił sobie stwierdzić, że ateiści, to najwięksi przestępcy w kraju!!!. Rząd- sami ateiści- to dlaczego bierze od ateistów swoją profesorską pensję. Cała kościelna hipokryzja, z ambon będą się użalać nad losem żon, matek,ale tylko użalać i Co? A no nic.Jak było w średniowieczu, tak będzie w XXI wieku.Konwencja, to nie gender, ale, wreszcie właściwe podejście do problemu kobiety, wreszcie stanie się osobowością, którą wymusi, europejska konwencja, a Polska, czy Kościół tego chce czy nie, będzie członkiem tej konwencji. Napisałem , wiem, że to zostanie w redakcyjnym koszu, ale szlak człowieka trafia, na obłudę purpuratów,dla których nadal tkwienie w swoim uporze, średniowieczu, stało się, zadaniem za wszelką cenę, Zdania innych? Kogo ateistów?,Którzy chcą pozbawić Polski suwerenności?!!!
mam nadzieję, że Polak znajdzie sposób na to szaleństwo, martwi jednak, funkcjonowanie organów państwa. wiele spraw jest dla mnie ostatnio irracjonalnych. jakiś letarg ogarnął ten dumny naród
Na tej "dumie" buduje się ostatnio różne złe rzeczy. A to na dumie z ćwierćwolności, wmawiając że to pełnia wolności. A to "dumie" jacy to nie jesteśmy waleczni husarzy, podczas kiedy UE, zadziałała jak każdy zaborca, dając wysokie stanowiska naszym urzędnikom. Dla urzędnika gdzie sami do końca nie wiedzą jakie ma kompetencje. A to na "dumie" ile to dotacji nie potrafimy wywalczyć, zapominając że to Katarzyna II dawała dotacje jednocześnie osłabiając Polskę.
Zapomina się że podstawa ideologii wyzwolenia jest nawrócenie i modlitwa za kraj. Zapomina się również o działaniu, z najmocniejszym z możliwych dla obywatela- głosowaniu na katolików.
A ja proponuję by dalej nasi biskupi, w imię oczywiście miłości bliźniego i miłosierdzia, przyjmowali w blasku fleszy polityków którzy dziś pokazali gdzie mają ich zdanie wyartykułowane w stanowisku Episkopatu Polski. Oczywiście żeby też nie ważyli się ich skrytykować bo... mogliby poczuć się zranieni. A ranić przecież nie wolno bo to grzech większy niż cudzołóstwo i życie w grzechu ciężkim w związku niesakramentalnym. Proponuję dalej propagować katolicyzm w wersji "light" co to niczego nie wymaga i broń Boże nie oceniać nikogo bo to dla ocenianego niekomfortowe.
Zbieracie kochani duszpasterze owoce swojego milczenia i bratania się z hipokrytami i farbowanymi lisami. Dziś drzeć szaty to trochę za późno.....
"Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało..." choć może sobie tego nie uświadamiałeś. Owoce, owoce, owoce.... Pełny sukces duszpasterski. Gratulacje. Nie zapomnijcie tylko duszpasterze uświetnić swoją obecnością ślubowania poselskiego lub senatorskiego ze szczególnym zwróceniem uwagi na słowa : "tak mi dopomóż Bóg"
Dobry wieczór, smacznego obiadu czy jak tam teraz pozdrawiają się katolicy postępowi....
W tej sprawie zawiedli wszyscy. Hierarchowie, bo wydali zaledwie oświadczenie, naród który tylko patrzył a właściwie nawet tego nie robił. Organizacje katolickie niektóre próbowały coś zrobić, ale to były tylko w głównej mierze protesty. Generalnie drobiazgi. Mamy już nową epokę, porównuje ją do rewolucji francuskiej i październikowej tylko o nieco innym charakterze w skutkach może tragiczniejszej. Pamiętajcie, jutro jeszcze woda będzie ciepła w kranie, ale za 10 lat będziemy mieli Norwegię i Szwecję. polecam mój film - gender narzędzie polityczne. za darmo na youtube.
Nie dość, że artykuł o podpisaniu konwencji antyprzemocowej tygodnik zamieścił b. późno, gdy inne media ogłosiły dużo wcześniej, to powyższy tekst mija się z prawdą w przekazie informacji ze strony Kościoła. Szukałem w KAI, w Episkopacie informacji w sprawie uchwały Senatu i nie znalazłem, może będzie później. Natomiast Kościół w godzinach porannych tuż przed głosowaniem wystosował komunikat/apel do senatorów w sprawie powyższej konwencji. Tym samym artykuł ten, powołujący się na KAI jest zlepkiem wcześniejszych informacji i komentarzy Kościoła, jest wyłącznie odredakcyjnym artykułem, a nie aktualnym przekazem z KAI. To nie jest właściwy przekaz informacyjny, na razie Kościół milczy, nie róbcie więcej tak.
Nie dość, że artykuł o podpisaniu konwencji antyprzemocowej tygodnik zamieścił b. późno, gdy inne media ogłosiły dużo wcześniej, to powyższy tekst mija się z prawdą w przekazie informacji ze strony Kościoła. Szukałem w KAI, w Episkopacie informacji w sprawie uchwały Senatu i nie znalazłem, może będzie później. Natomiast Kościół w godzinach porannych tuż przed głosowaniem wystosował komunikat/apel do senatorów w sprawie powyższej konwencji. Tym samym artykuł ten, powołujący się na KAI jest zlepkiem wcześniejszych informacji i komentarzy Kościoła, jest wyłącznie odredakcyjnym artykułem, a nie aktualnym przekazem z KAI. To nie jest właściwy przekaz informacyjny, na razie Kościół milczy, nie róbcie więcej tak.
Jeżeli biskup dostaje pieniądze od polityków to trudno żeby mówił im rzeczy nieprzyjemne. Więc utwierdza ich w przekonaniu, że zachowują się jak wzorowi katolicy dezorientując ich samych i pozostałe owieczki.
Konwencja wymusi uruchomienie gigantycznych środków na tzw. "gender budgeting". To taki współczesny Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu (WUML). Wiele z tych szkoleń ideologicznych odbywa się już teraz m.in. w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
W przeszlości Polacy skutecznie walczyli z ideologią marksistowsko-leninowską. Leszek Kołakowski w "Głównych nurtach marksizmu" zdemolował świat iluzji marksistowskich intelektualistów.
Partyjna polemika przeciwko ideologii gender niewiele tu pomoże. Potrzebny jest merytoryczny spór na wysokim poziomie. Na poziomie Leszka Kołakowskiego, ks. Józefa Tischnera czy Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Obawiam się że Kołakowski i Tischner nie stanęliby do sporu, a jeśli już to raczej nie po tej stronie... Obydwaj zdradzali objawy "heglowskiego ukąszenia".
A Szanownego Forumowicza to co ukąsiło. Wystarczy przestudiować "Główne nurty marksizmu", tom III, aby wiedzieć, jak Kołakowski krytykował marksistowski feminizm.
Oj Adamczyk, Adamczyk. Widać, żeście na referatach przysypiali. Jeśli Kołakowski krytykował feminizm, nawet marksistowski, to dlatego, że wymagała tego mądrość etapu. Dziś jest inny etap, inna mądrość i dziś by nie krytykował. Wtedy linia Partii wymagała by ideałem feminizmu była baba na traktorze, dziś, gdy liberalizm zlał się z komunizmem, ideałem jest baba na prezesie, znaczy na stanowisku prezesa. Zapamiętajcie Adamczyk, że wtedy motorem dziejów była walka klas, a dziś wiemy, że to były błędy i wypaczenia, dziś wiemy że tak naprawdę motorem dziejów jest walka płci. Jestem pewien, że dziś Kołakowski widział by sprawy we właściwy sposób.
"Najbardziej zdumiewający jest tymczasem fakt, że to właśnie w takich społeczeństwach [kultury lewicowo-laickiej] w Europie odnotowuje się najwyższy poziom stosowania tego rodzaju przemocy” – podkreślili polscy biskupi."
A polscy biskupi opieraja sie w tej kwestii o jakies konkretne badania czy znowu wyssali cos z palca? Bo wszelkie dane swiadcza o czyms dokladnie odwrotnym.
Jeśli tego nie dopilnujemy, sami będziemy winni.
skad wiesz o tym?
- Polak potrafi.
Zapomina się że podstawa ideologii wyzwolenia jest nawrócenie i modlitwa za kraj. Zapomina się również o działaniu, z najmocniejszym z możliwych dla obywatela- głosowaniu na katolików.
Zbieracie kochani duszpasterze owoce swojego milczenia i bratania się z hipokrytami i farbowanymi lisami. Dziś drzeć szaty to trochę za późno.....
"Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało..." choć może sobie tego nie uświadamiałeś. Owoce, owoce, owoce....
Pełny sukces duszpasterski. Gratulacje.
Nie zapomnijcie tylko duszpasterze uświetnić swoją obecnością ślubowania poselskiego lub senatorskiego ze szczególnym zwróceniem uwagi na słowa : "tak mi dopomóż Bóg"
Dobry wieczór, smacznego obiadu czy jak tam teraz pozdrawiają się katolicy postępowi....
polecam mój film - gender narzędzie polityczne. za darmo na youtube.
ZACHECAM wszystkich rodakow do odmawiania codziennej modlitwy rozancowej w intencji …wiadomej……………………………………………………………………...
Szukałem w KAI, w Episkopacie informacji w sprawie uchwały Senatu i nie znalazłem, może będzie później.
Natomiast Kościół w godzinach porannych tuż przed głosowaniem wystosował komunikat/apel do senatorów w sprawie powyższej konwencji.
Tym samym artykuł ten, powołujący się na KAI jest zlepkiem wcześniejszych informacji i komentarzy Kościoła, jest wyłącznie odredakcyjnym artykułem, a nie aktualnym przekazem z KAI.
To nie jest właściwy przekaz informacyjny, na razie Kościół milczy, nie róbcie więcej tak.
Szukałem w KAI, w Episkopacie informacji w sprawie uchwały Senatu i nie znalazłem, może będzie później.
Natomiast Kościół w godzinach porannych tuż przed głosowaniem wystosował komunikat/apel do senatorów w sprawie powyższej konwencji.
Tym samym artykuł ten, powołujący się na KAI jest zlepkiem wcześniejszych informacji i komentarzy Kościoła, jest wyłącznie odredakcyjnym artykułem, a nie aktualnym przekazem z KAI.
To nie jest właściwy przekaz informacyjny, na razie Kościół milczy, nie róbcie więcej tak.
W przeszlości Polacy skutecznie walczyli z ideologią marksistowsko-leninowską.
Leszek Kołakowski w "Głównych nurtach marksizmu" zdemolował świat iluzji marksistowskich intelektualistów.
Partyjna polemika przeciwko ideologii gender niewiele tu pomoże. Potrzebny jest merytoryczny spór na wysokim poziomie. Na poziomie Leszka Kołakowskiego, ks. Józefa Tischnera czy Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Oj Adamczyk, Adamczyk. Widać, żeście na referatach przysypiali. Jeśli Kołakowski krytykował feminizm, nawet marksistowski, to dlatego, że wymagała tego mądrość etapu. Dziś jest inny etap, inna mądrość i dziś by nie krytykował. Wtedy linia Partii wymagała by ideałem feminizmu była baba na traktorze, dziś, gdy liberalizm zlał się z komunizmem, ideałem jest baba na prezesie, znaczy na stanowisku prezesa. Zapamiętajcie Adamczyk, że wtedy motorem dziejów była walka klas, a dziś wiemy, że to były błędy i wypaczenia, dziś wiemy że tak naprawdę motorem dziejów jest walka płci. Jestem pewien, że dziś Kołakowski widział by sprawy we właściwy sposób.
39"Najbardziej zdumiewający jest tymczasem fakt, że to właśnie w takich społeczeństwach [kultury lewicowo-laickiej] w Europie odnotowuje się najwyższy poziom stosowania tego rodzaju przemocy” – podkreślili polscy biskupi."
A polscy biskupi opieraja sie w tej kwestii o jakies konkretne badania czy znowu wyssali cos z palca? Bo wszelkie dane swiadcza o czyms dokladnie odwrotnym.