• olijander
    22.05.2015 21:04
    No to chyba Instytut Gallupa ma rację. Co to w ogóle za kryterium, że bierze się pod uwagę tych co mieli tylko i wyłącznie stosunki homoseksualne... Do tej pory jest masa ludzi homoseksualnych żyjących w związkach małżeńskich z partnerami odmiennej płci. Ich też nie trzeba brać pod uwagę? :D sądzę, że 3,8% to i tak zaniżony wskaźnik.
  • pablo
    23.05.2015 13:14
    @olijander - pewnie dlatego, ze osoba biseksualna to nie jest osoba homoseksualna. 3.8% to jest ZAWYZONY wynik, a nie zaniżony. Ta choroba nie jest aż tak powszechna.
  • olijander
    23.05.2015 20:44
    Drogi panie Pablo, nie mówiłem o osobach biseksualnych tylko właśnie homo. Tak, osoby homoseksualne również miewały stosunki z osobami odmiennej płci. Jeśli natomiast chcemy dodać biseksualnych to wskaźnik 3,8% jest jak najbardziej zaniżony. Tak więc ta "choroba", jak pan to nazwał :/ jest bardziej powszechna, niż się panu wydaje.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg