• Stanisław_Miłosz
    13.10.2015 21:30

    W błyskawicznym tempie rośnie liczba nieszczepionych dzieci w Polsce. Co skutkuje równie błyskawicznym spadkiem zysków farmaceutycznych "bez"-narodowych molochów - producentów tychże szczepionek. I to jest ból największy.

    Nie maleje też liczba poszczepiennych powikłań, które "w związku z brakiem związku" jako skutzek szczepień nie są rozpoznawane. Powikłania leczyć trudno, bo wiadomo jak to "wolnej Polsce" (zw. również  3RP lub PRL-bis) z leczeniem się po transformacjach, reformach i akcesjach jest (o czym z innej okazji pisze dziś red, Macura, przy czym jego trudności to malutkie "utrudnienia w ruchu", bo znane są i te prawdziwe, gdy "zapis" na zabieg wzgl. wizytę  za lat 14). Znawcy tematu - jakby nie było też lekarze, bywa że z tytułami naukowymi - twierdzą też, że gdy na rynek wprowadzano na przykład szcepionkę na polio, epidemia wygasła już samoistnie, że w związku z tym, brak dowodu na związek szczepień z wygaśnięciem epidemii. Nic zatem dziwnego, że wiele rodziców "zębamy i nogamy" -  nawet za cenę administracyjnych dotkliwych kar - broni się przed uszczęśliwaniem na siłę, przed omnipotencją państwa które, uważając się za właścicieli obywateli, chce "lepiej wiedzieć" (besserwissen) co dla nich i ich dzieci dobre, odbierając im prawo nawet do ryzyka

     

     

      176

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg