Chwała Panu! Stanęli po stronie PRAWDY i zwyciężyli. Bierzmy z nich przykład i nie lękajmy się lecz opowiadajmy się zawsze po stronie prawdy.

Może nie był telefonu od Nadsędziego z Czerskiej (Mocno teraz zajętego walką o byt - ba, o przetrwanie! - organu Judzenia Cajtung) lub Rewizora na gubernię polską z Bardzo Ważnej Fundacji (Pod sankcją pały antysemityzmu nie mającej nic wspólnego z Fundatorami Bez Narodowości), wiec sędziowie nie wiedząc jak się zachować, zachowali się przyzwoicie? Czyli w zgodzie z prawdą, prawdą o języku, prawdą o biologii, prawdą o obywatelskich nie tylko prawach, ale i powinnościach, w tym powinności głoszenia prawdy.

A swoją drogą, do jakiego stanu ogłupienia wieloletnią tresurą zostaliśmy dopraowdzeni, że cieszymy się z tego, że sąd (sic - SĄD!) zawyrokował, że ABORCJA TO ZABICIE, prawda? Gdyż inaczej moglibyśmy tego nie wiedzieć lub mieć wątpliwości i w błędzie trwać.