Gość, zmieniłoby to tyle, że w TK zasiadaliby niezależni sędziowie. I sądziliby niezależnie od widzimisię partii, nieważne z której strony sceny politycznej. Tylko proszę daruj sobie teksty w stylu "za poprzedniej władzy było tak samo", bo nie było. Nie było tak nawet za poprzednich rządów PiS-S-LPR, której to koalicji też nie wspominam miło, ale nie mam zastrzeżeń co do działalności TK w tamtym okresie.
Oj Dremorze... Niezależni sędziowie TK? Parę lat temu orzekli, że moje pieniądze nie są moimi pieniędzmi. Bo tak wygodniej było wtedy rządzącym. Zresztą tym, którzy rządzą teraz - też. Jestem oczywiście oburzony tym, że TK zwleka z rozpatrzeniem tej sprawy, ale nie mam złudzeń, że gdyby rzadził kto inny i skład TK był inny, sprawy toczyłyby się jakoś zasadniczo inaczej.
widzisz, lepiej miec otwartego wroga niz falszywego przyjaciela.Z wrogiem wiesz jak sie obejsc a jak sie obejdziesz z takim przyjacielem?Mlody jestes wiec masz prawo miec idealy.Ja jednak juz nieco w zyciu widzialem.Sa ludzie przyzwoici i sa lajdacy.Jedni posluguja sie prawda drudzy klamstwem.Prawda popularna nie jest a klamstwo choc na krotka mete spisuje sie czasem dobrze to na dluzsza czyni spustoszenie.Sam musisz przynac,ze kamieniem wegielnym sukcesu PiSu jest klamstwo smolenskie.Jak wiec moze przyniesc cos dobrego?
Trudno, by sędziowie mieli orzec, że są to "Twoje" pieniądze, skoro od początku program OFE zakładał, że pieniądze inwestowane są w obligacje Skarbu Państwa. Nie wiem, czy wiesz, ale jeśli kupisz obligacje skarbowe, to przestajesz mieć własne pieniądze, dajesz pieniądze państwu, a w zamian otrzymujesz obietnicę, której pokryciem jest wyłącznie zaufanie do państwa. Państwo może w 100% leganie nie wypłacić Ci pieniędzy za obligacje, jest to Twoje ryzyko, jakie podjąłeś kupując ten rodzaj papieru wartościowego.
A myśmy się spodziewali, że oni przybliżą nadejście Królestwa Niebieskiego na ziemi, tej ziemi. A myśmy, durnie, się spodziewali. Teraz nie mamy ani ustawy antyaborcyjnej, ani praworządności, a duszpasterze skompromitowali się popierając "dobrą" zmianę wbrew własnej nauce o porządnej organizacji społeczeństwa (półgębkiem przyznają to nieliczni biskupi) - może chcieli być przebiegli jak węże, lecz wykazali się przebiegłością nogi stołowej. Ileż dusz sprowadzili tym na manowce
A ile to czasu minęło od złożenia w Sejmie projektu obywatelskiego? I ostatnio widzieliśmy jak szybko można zmienić prawo, czemu ci posłowie, co zwą się katolikami milczą w temacie aborcji i projektu obywatelskiego?
Jak widać większość polskich katolików i rządzących jest za aborcją. Lepiej niech niczego w tej ustawie nie zmieniają bo potem trzeba będzie sto razy nowelizować i zawsze wyjdzie gorzej jak było.
Macie swój Trybunał w wersji a'la PiS, z "niezawisłą" Panią Prezes, która nawet nie umie - jak widać - napisać zarządzenia o wyznaczeniu rozprawy. W sumie to dobrze Wam tak.
Przepisy o wyznaczaniu rozpraw, na których są rozpoznawane wpływające do TK wnioski, według kolejności ich wpływu, były zawarte w art. 38 ust. 3-6 ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 2016 r. poz. 1157). Ustawa ta została uchylona przez art. 3 ustawy z dnia 13 grudnia 2016 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego (Dz.U. z 2016 r. poz. 2074). Przedtem jeszcze zostały one uznane za niezgodne z Konstytucją RP wyrokiem TK z dnia 11 sierpnia 2016 r. (K 39/16), który jednak - wskutek oczywistego naruszenia prawa przez ówczesnego Prezesa RM Beatę Szydło - nigdy nie został opublikowany w dzienniku urzędowym.