• Anonim (konto usunięte)
    04.01.2020 09:49
    W Polsce, w świetle prawa, za cichą zgodą katolickiego społeczeństwa pewnie pond 1000 aborcji. A ile tych nielegalnych?
    Może zamiast podawania liczb warto zastanowić się co się zrobiło i co można zrobić aby zmiejszyć tę dramatyczną liczbę. Bo jesteśmy współodpowiedzialni za aborcje, gdy milczymy i udajemy, że to nie nasz problem. Albo co gorsza uznajemy aborcje za złe, ale możliwe wyjście.
    • paszczyk2
      04.01.2020 11:27
      Typowe bicie piany z jednoczesnym oszczerstwem pod adresem katolickiego społeczeństwa. I mów o sobie w liczbie pojedyńczej.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.01.2020 11:46
        Jakie oszczerstwo? Pod (praktycznie odrzuconym) projektem o ochronie życia nienarodzonych podpisało się 800 tys z około 20 mln. katolików.
        Ile osób poparło "strajk" matem dorosłych dzieci niepełnosprawnych i ilu uważa, że lepiej otrzymać 500zł niż aby państwo te same pieniądze przeznaczało na pomoc zagrożonym aborcjom.
        Pomijam dramat domów samotnych matek, gdzie trzeba robić zbiórki na mleko i pielchuy czy też wstyd że pieniądze zamiast na pomoc dzieciom idą pośrednio na koncerty typu ostatni sylwester w TV publicznej. Przecież tego oczekuje społeczeństwo.
      • hondadriver567
        04.01.2020 20:40
        @paszczyk2 A co myślisz, "Tomaszln i Dremor" to takie konie trojańskie na tutejszej stronie...A może nawet to jedna i ta sama osoba!
    • hondadriver567
      04.01.2020 20:38
      Nielegalne zawsze były.Z pozwoleniem tzw.świeckiego prawa, to jest największy problem!
  • Dremor_
    04.01.2020 11:05
    Dremor_
    W Europie średnia liczba aborcji (legalnych i nielegalnych) wynosi 29 na 1000 ciąż. Jednocześnie naturalne, samoczynne poronienia stanowią 40% wszystkich ciąż, a więc 400 na 1000.

    Więc jeśli już tak ujmujemy sprawę, to najczęstszą przyczyną śmierci na świecie wynika z naturalnej fizjologii.
    • paszczyk2
      04.01.2020 11:28
      Jeśli mordu od śmierci naturalnej odróżnić nie potrafisz to powinni ci zabrać prawo jazdy, bo masz coś ze wzrokiem.
      • Dremor_
        04.01.2020 11:36
        Dremor_
        W artykule masz zestawienie liczby aborcji ze śmiercią w wyniku chorób nowotworowych, czy AIDS, a więc śmierci z przyczyn naturalnych, a nie w wyniku morderstw.

        Bądźmy więc konsekwentni.
  • Tomaszszcz
    04.01.2020 16:17
    5 NIE ZABIJAJ !! CZY DLA NAS TO PRZYKAZANIE BOZE I 9 INNYCH PRZYKAZAŃ COS JESZCZE ZNACZY. ? PO CO TA DYSKUSJA?
    • anioł 4
      05.01.2020 11:42
      Po to, że nie dla wszystkich "znaczy". Może choć kilka osób przeczyta i zmieni zdanie i pojmie sens Dekalogu i 5 -go przykazania
    • Dremor_
      05.01.2020 11:58
      Dremor_
      Tomaszszcz, nie odbieraj tego jako ataku, ale przecież takie dyskusje prowadzili teolodzy i papieże na przestrzeni wieków. Tomasz z Akwinu, Jan z Neapolu, św. Antoninus z Florencji, Martin Azpilcueta, oni wszyscy dyskutowali o tym zagadnieniu, dopuszczając teoretyczną możliwość aborcji w świetle nauczania Kościoła.
      Z dokumentów papieskich masz bullę papieża Sykstusa V, który całkowicie zakazał aborcji, ale zaledwie trzy lata później masz konstytucję apostolską (czyli dokument wyższej rangi niż bulla) Grzegorza XVI, który znosił całkowity zakaz aborcji i surowe kary nałożone przez Sykstusa V. Rozważania na ten temat prowadził także papież Innocenty XI, który rozważał możliwość dopuszczenia aborcji w określonych przypadkach (np. w przypadku zagrożenia zabójstwem ze strony rodziny za ciążę poza małżeństwem). W dyskusję wchodzili też kolejni papieże, jak Pius IX, Pius XI, Paweł VI, Jan Paweł II.
      • Tomaszszcz
        05.01.2020 12:36
        Dremor czemu zawsze judzisz? Jakie dyskusje? Papiez jest nastepca Jezusa na ziemi i zadnego przykazania Bozego nie ma prawa zmienic nawet o przecinek! A Paweł VI w encyklice HUMANAE VITAE bronił życia! Tak samo Jan Paweł II w encyklice Ewangelium Vitae.
      • Dremor_
        05.01.2020 15:51
        Dremor_
        Oczywiście, że Paweł VI i Jan Paweł II bronili życia, ale już wspomniany Grzegorz XVI w swojej konstytucji apostolskiej zniósł całkowity zakaz aborcji wprowadzony trzy lata wcześniej przez Sykstusa V. I zauważ, mówimy o konstytucji apostolskiej, czyli o oficjalnym dokumencie Kościoła, który ma rangę wyższą od encykliki.

        Masz też rację, że papież nie zmienia przykazania bożego, w tym przypadku Grzegorz XVI uznał, że wczesna aborcja nie narusza 5 przykazania, ponieważ płód nie posiada w tym wypadku duszy (zgodnie z nauczaniem Tomasza z Akwinu), a więc nie jest jeszcze człowiekiem, zaś przykazania boże dotyczą ludzi. Dodać też trzeba, że także Sykstus V w swojej bulli zaznaczał, że płód nieukształtowany nie jest człowiekiem, a zakaz aborcji w tym przypadku nie wynika z przykazań bożych, lecz z kościelnych.
  • Henryk
    04.01.2020 16:25
    To są zbrodnie neototalitaryzmu materialistycznego, czyli religii diabła, obecnie w erupcji w postaci gender.
    • Dremor_
      04.01.2020 17:03
      Dremor_
      Co niby gender ma wspólnego z aborcją?

      A co do "neototalitaryzmu materialistycznego", to przypomnę tylko, że najwięcej aborcji na świecie wykonuje się w katolickich krajach Ameryki Łacińskiej, a najmniej w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej, czyli w krajach uznawanych za najbardziej przesiąknięte "materializmem". Tak więc chyba powodów należy szukać gdzie indziej, niż w materializmie.
      • Henryk
        04.01.2020 19:41
        Niemożliwe!
      • Henryk
        04.01.2020 19:42
        Myślałem że w Polsce!
      • Dremor_
        05.01.2020 09:38
        Dremor_
        Widać źle myślałeś. Najwyższy współczynnik aborcji, jaki był historycznie w Polsce, to 34/1000, w czasach PRL w okresie wyżu demograficznego. Obecny wynik dla całej Ameryki Południowej to 44/1000. Przodują kraje karaibskie oraz Ameryka Łacińska. Dla porównania, Europa Zachodnia ma dużo niższy współczynnik, 18/1000, Ameryka Północna 17/1000, Australia 19/1000. Najmniej aborcji na świecie dokonują takie kraje, jak Dania, Finlandia, czy Szwajcaria.
      • elle1
        09.01.2020 20:15
        na 1000 czego? Tysiąc ciąż, tysiąc kobiet, tysiąc kobiet w wieku rozrodczym czy 1000 calej populacji? Po co podawać takie okrojone informację?
  • anioł 4
    04.01.2020 17:44
    Panie przebacz nam, Ojcze zapomnij nam. Zapomnij nam nasze winy, przywołaj kiedy błądzimy. Ojcze zapomnij nam. Ojcze przyjmij nas, Ojcze przygarnij nas i w Swej Ojcowskiej Miłości, ku naszej schyl się słabości. Ojcze przygarnij nas.
  • saherb
    04.01.2020 18:24
    Jeśli zbierzemy wszystkie wojny, kataklizmy i epidemie, wraz z podanymi tutaj pozostałymi przyczynami śmierci razem wziętymi, to i tak w aborcji zabito więcej ludzi.
    • Dremor_
      05.01.2020 11:37
      Dremor_
      Nieprawda. Jeżeli przyjmujemy takie kategorie, to nadal pierwszą przyczyną śmierci będą samoistne poronienia w początkowym stadium ciąży. Dotyczy to około 40% (niektóre badania mówią nawet o 60%) wszystkich ciąż, zaś przyczynami są zanieczyszczenia środowiska, złe odżywianie, wady genetyczne i inne czynniki. Wynika to z prostego mechanizmu rozwojowego człowieka, nazwanego w skrócie "wszystko albo nic". Jeżeli płód w początkowym stadium rozwija się nieprawidłowo, to organizm go odrzuca. W większości przypadków dzieje się to w pierwszym miesiącu, więc kobieta często nie wie nawet, że była w ciąży.
      • elle1
        10.01.2020 12:15
        Na prawde wierzysz w to, że dusza wstępuje w ciało po 40 dniach jesli ma chromsomy XY a po 80 jeśli XX? Kiedy zatem to się dzieje w przypadku XXY albo XYY?
  • Abdiel
    04.01.2020 19:55
    Czyli zgodnie z proroctwem o. Badeniego koniec świata nam się przybliżył.
  • hondadriver567
    04.01.2020 20:34
    No świat zbliża się do Sądu Ostatecznego coraz bliżej...42 Miliony...To 7 razy więcej niż zabitych żydów w komorach gazowych przez "europejskich nadludzi" (oni myślą że do dnia dzisiejszego nimi są)
  • hondadriver567
    04.01.2020 20:36
    Horror i kompletny upadek człowieczeństwa, a Dremor jak zwykle bredzi...Owoce Vaticanum Secundo ...
    • Dremor_
      05.01.2020 09:40
      Dremor_
      Co wspólnego ma Sobór Watykański II z liczbą aborcji?
    • Dremor_
      05.01.2020 10:59
      Dremor_
      Dobra, źle postawiłem pytanie, bo przecież wiadomo co wspólnego Sobór Watykański II ma wspólnego z aborcją, mianowicie jako pierwszy sobór powszechny zajął się kompleksowo tym zagadnieniem i ustalił niedopuszczalność aborcji. Wcześniej stanowisko Kościoła ulegało zmianom, w zależności od tego która koncepcja aktualnie przeważała. Generalnie zawsze uznawano aborcję za zło, ale kluczowy w nauce Kościoła był moment otrzymania duszy przez płód. Za granicę uznano normę arystotelesowską, powtórzoną przez Tomasza z Akwinu, że płód uzyskuje duszę po 40 dniach od zapłodnienia. Ten pogląd uznawano za obowiązujący aż do XX wieku. W różnych wiekach inaczej zapatrywano się na samą aborcję, przewidując różne kary w zależności od tego za jaki grzech w danym okresie Kościół uznawał aborcję. Na przykład św. Beda Czcigodny nauczał, że za aborcję przed 40 dniem należy pokutować przez rok, co było karą lżejszą, niż za kradzież. Za aborcję po 40 dniu św. Beda przewidywał już karę jak za morderstwo, choć zwalniał z kary kobiety, które aborcji dokonały z powodu braku możliwości wychowania dziecka, w przeciwieństwie do aborcji mającej na celu ukrycie cudzołóstwa.
      Podobnie na sprawę zapatrywał się Kodeks Prawa Kanonicznego z 1140 roku, który obowiązywał aż do 1917 roku. Aborcję za grzech morderstwa uznawano tylko wtedy, gdy płód jest ukształtowany, zaś we wczesnej fazie ciąży, gdy płód nie jest obdarzony duszą aborcja nie była uznawana za grzech śmiertelny. Ten pogląd obowiązywał praktycznie do czasów Soboru Watykańskiego II.
      Także do czasów Soboru Watykańskiego II za obowiązującą naukę w tej kwestii uznawano myśl Tomasza z Akwinu, który nie uznawał aborcji za zabójstwo, póki nie nastąpi obdarzenie ciała duszą (40 dzień po poczęciu). Odrzucał natomiast aborcję zaliczając ją do form antykoncepcji, która godziła w sakrament małżeństwa. Pogląd o hylomorficznej naturze człowieka i opóźnionym otrzymaniu duszy potwierdził w 1312 roku Sobór Wiedeński. Stąd też we współczesnych oficjalnych dokumentach papieskich unika się nazywania embrionów "człowiekiem", papieże stosują termin "istota ludzka".
      Koncepcja, że człowiek otrzymuje duszę w chwili poczęcia zaczęła rozwijać się dopiero w na przełomie XVII i XVIII wieku, za sprawą kultu Niepokalanego Poczęcia NMP. W 1713 roku ostatecznie rozstrzygnięto tę kwestię, gdy Święte Oficjum uznało pogląd o otrzymaniu duszy w chwili poczęcia za herezję. Przyjęto koncepcję późniejszego otrzymania duszy przez płód, ale bez jasnego określenia konkretnego momentu, tak więc norma Tomasza z Akwinu mówiąca o 40 dniach może, ale nie musi być przyjęta.

      Ten stan myśli trwał do czasów Soboru Watykańskiego II, gdy ostatecznie uznano aborcję za zło moralne, niezależnie od przyczyn oraz bez względu na to, czy płód posiada, bądź nie posiada duszy.
      Tak więc jak chcesz na coś "zwalać", to na pewno nie na Vaticanum Secundum.
  • anioł 4
    05.01.2020 12:08
    "Najważniejszym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem pozabijali. Jedynym , który ma prawo odebrać życie jest Ten, to je stworzył. Nikt inny nie ma takiego prawa: ani matka, ani ojciec, ani lekarz, ani żadna agencja, żadna konferencja i żaden rząd. (...) Przeraża mnie myśl o tych wszystkich, którzy zabijają własne sumienia, aby móc dokonać aborcji. Po śmierci staniemy twarzą w twarz z Bogiem Dawcą życia. Kto weźmie odpowiedzialność za miliony dzieci, którym nie dano szansy na to by żyły, kochały i były kochane? (...)Dziecko jest najpiękniejszym darem dla rodziny, dla narodu. Nigdy nie odrzucajmy tego daru Bożego" słowa św. Matki Teresy z Kalkuty
  • Tomaszszcz
    05.01.2020 17:32
    Dremor pisze : płód nieukształtowany nie jest człowiekiem, a zakaz aborcji w tym przypadku nie wynika z przykazań bożych, lecz z kościelnych. To Bóg nam dał przykazania w tym 5 NIE ZABIJAJ ! Albo jest się wierzacym i Bozych przykazan sie przestrzega lub jest się sługa szatana! Albo albo!
    • Dremor_
      05.01.2020 18:21
      Dremor_
      Nie żaden "Dremor", tylko pisał tak papież Sykstus V, gdy wyraźnie rozróżniał płód obdarzony duszą, więc będący człowiekiem, od płodu nieukształtowanego, więc nie będącego człowiekiem. Podobne rozróżnienie stosowali wszyscy papieże zajmujący się tym zagadnieniem, aż do XX wieku, gdy zaczęto mówić o "człowieku" i "istocie ludzkiej", zastępując wcześniejsze sformułowania.

      A tak poza tym, to wcale nie jest albo-albo, bo przecież Kościół zezwala na aborcję w celu ratowania życia matki i wcale przez to nie staje się "sługą szatana".
      • CSOG
        07.01.2020 12:46
        Albo jest się wierzącym ... właśnie ...
        DREMOR_ - Napisz swoje wyznanie wiary. W co ty zwierzysz?
      • Dremor_
        07.01.2020 15:12
        Dremor_
        Wyznaję symbol nicejsko-konstantynopolski. Uznaję też prymat biskupa Rzymu, co określa mnie jako katolika. Przyjmuję też za Tomaszem z Akwinu hylomorficzną naturę człowieka, która w konsekwencji prowadzi do stwierdzenia, że embrion nie jest człowiekiem. Co z kolei oznacza, że aborcja płodu, który nie posiada duszy nie jest morderstwem. Nie oznacza to, że nie jest ona złem, ale morderstwem nie jest.
  • Tomaszszcz
    05.01.2020 21:14
    To dlaczego Kosciół wynosi na oltarze kobiety , ktore bedac bardzo chore urodzily swe dzieci zanim zmarly nie kontynujac leczenia? Wedlug rozumowania dremora powinny byc przez Kosciol wyklete! Bo nie ratowaly swego zycia a zycie swych dzieci, ktore wedlug dremora mialy zabic! Szatan wprowadzil aborcje na swiecie przeciw Matce Bozej i Jej macierzyństwu! To odwieczna walka szatana z Maryją!
    • Dremor_
      05.01.2020 22:12
      Dremor_
      Raczej według Twojego rozumowania, bo ja takiego nie prezentuję. A co do pytania, to Kościół wynosi te kobiety na ołtarze ze względu na ich heroizm, którego nie wymaga, zezwalając na aborcję w przypadku zagrożenia życia. Tym samym nie każdą aborcję Kościół uznaje za "dzieło szatana"

      A co do Matki Boskiej, to coś Ci się pomyliło, aborcja istniała na długo przed przyjściem Marii na świat.
  • Tomaszszcz
    05.01.2020 21:20
    Pierwszy Synod Moguncki z 847 r. przyjmuje kary nałożone za przerywanie ciąży przez poprzednie synody i uznaje, że powinna być nałożona bardzo surowa pokuta na te kobiety, które "płód swój niszczą albo które powodują usunięcie ciąży z łona"(10) W Dekrecie Gracjana cytowane są słowa papieża Stefana V: "Kto zniszczyłby życie poczęte, jest mordercą"(11) Św. Tomasz z Akwinu, Doktor powszechny Kościoła, naucza, że zniszczenie płodu jest grzechem ciężkim, przeciwnym prawu natury(12) W okresie Odrodzenia Sykstus V potępia przerywanie ciąży z największą surowością(13) W sto lat później Innocenty XI odrzuca propozycje pewnych kanonistów sprzyjających laksyzmowi, usiłujących usprawiedliwić przerywanie ciąży przed czasem, w którym - według pewnych autorów - dusza łączyła się z nowym życiem(14)

    W naszej epoce ostatni Papieże głosili dokładnie tę samą naukę. Pius XI odpowiedział wprost na bardzo poważne zarzuty(15) Pius XII zdecydowanie odrzucił wszelkie bezpośrednie przerwanie ciąży, mające charakter celu lub środka do celu(16) Jan XXIII odwołał się do nauczania Świętych Ojców, gdy z mocą opowiedział się za sakralnym charakterem życia ludzkiego, zwłaszcza, że "od początku potrzebuje ono działania Boga Stwórcę"(17)

    Niedawny Sobór Powszechny Watykański II, któremu przewodniczył Paweł VI, również bardzo surowo potępił przerywanie ciąży: "Należy więc z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia, przerywanie ciąży, jak i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami"(18) Również Paweł VI, który często mówił na ten temat, nie zawahał się stwierdzić, że to nauczanie Kościoła "nie zostało zmienione i nigdy nie może ulec zmianie"(19)
    • Dremor_
      05.01.2020 22:35
      Dremor_
      Synod Moguncki i podobne jemu penitencjaria wyraźnie rozróżniały aborcję płodu uformowanego i nieuformowanego.

      W Dekrecie Gracjana masz kanon Aliquando, w którym Gracjan pisze: "aborcja jest zabójstwem jedynie wówczas, gdy płód jest uformowany". Aborcja nieuformowanego płodu według Gracjana zabójstwem nie jest. Zaś w kanonie Decretum uznaje aborcję za zło tylko w przypadku "jeśli ma na celu zaspokojenie żądzy lub w umyślnej nienawiści".

      Tomasz z Akwinu uważał aborcję za grzech, ale nie za morderstwo, jeśli została dokonana przed 40 (w przypadku chłopca) i 80 dniem (w przypadku dziewczynki). Według Tomasza nie można mówić o zabójstwie w przypadku, gdy płód nie posiada duszy, bo nie jest człowiekiem.

      O Sykstusie V już pisałem, jego bulla została odwołana przez Grzegorza XVI zaledwie po trzech latach, głównie z tego powodu, że zakaz okazał się przeciwskuteczny, po wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji w Rzymie aborcji przybyło.

      Odnośnie Innocentego XI owszem, odrzucił on możliwość uznania dopuszczalności aborcji w określonych przypadkach, ale także za jego pontyfikatu Święte Oficjum odrzuciło jako herezję pogląd, że płód staje się człowiekiem w chwili poczęcia.
      • CSOG
        07.01.2020 12:49
        DREMOR_ - Synod Moguncki mniej mniej interesuje niż TWoja odpowiedź na pytanie czy ty Wierzysz w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion.
        Zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał.
        A jeżeli nie, to w co wierzysz, w jakiego Boga?
      • Dremor_
        07.01.2020 15:49
        Dremor_
        Wierzę. Grzegorz XVI, czy biskupi z Synodu w Moguncji też wierzyli. A swoją drogą, ciekawe jaki niby wpływ ma moja wiara na stan faktów? Jakbym, nie wiem, wierzył w UFO, albo w Wisznu, to by to coś zmieniło w zakresie nauczania Kościoła na przestrzeni wieków?
  • Tomaszszcz
    05.01.2020 21:23
    papież Sykstus V w konstytucji "Effraenatam" (1588 r.) bezwzględnie zakazał aborcji!
  • Tomaszszcz
    05.01.2020 21:32
    papież Sykstus V w 1588 roku uznał, że aborcja w każdym stadium ciąży kwalifikuje się do ekskomuniki. Jednoznaczne i aktualne do dziś stanowisko w sprawie aborcji Kościół zajął w 1869 roku, gdy papież Pius IX zarządził nakładanie ekskomuniki za grzech aborcji na każdym etapie ciąży.
    • Dremor_
      05.01.2020 22:19
      Dremor_
      To właśnie piszę od początku, nauka Kościoła na temat aborcji ulegała zmianom na przestrzeni wieków. Do czasów Piusa IX, z trzyletnią "przerwą" w czasach Sykstusa V Kościół nie uznawał za równoznaczne z morderstwem aborcji dokonanej przed ukształtowaniem płodu, co było równoznaczne z otrzymaniem duszy.

      I teoretycznie Kościół znów może wrócić do wcześniejszej nauki, cofając zakaz Piusa IX.
      • elle1
        10.01.2020 12:26
        Po ustanowieniu dogmatu o niepokalanym poczęciu NMP jest to niemożliwe, bo skoro NMP poczęła się bez grzechu pierworodnego to musiała mieć duszę już w chwili poczęcia. Tym samym spekulacje o innym momencie połączenia duszy z ciałem zostały przecięte raz na zawsze.
  • Dominik1986
    07.01.2020 12:24
    Dominik1986
    Dlaczego bakteria na Marsie oznacza życie, a bijące serce w łonie matki życiem nie jest?
  • CSOG
    07.01.2020 13:10
    Sakrum.
    Sfera wokół której koncentrują się wierzenia i obrzędy, praktyki religijne. Właściwość (stała bądź ulotna), która przysługuje niektórym przedmiotom, istotom, przestrzeniom. Siedzibą sacrum może stać się wszystko, nawet zwykłe przedmioty; miejsca czy osoby mogą otrzymać tę właściwość lub ją utracić.
    Kiedy różni nas sakrum, czyli sfera świętości – Różni nas wszystko!
    Pojęcie świętości występuje w wielu religiach. W chrześcijaństwie ma silne powiązanie z Bogiem Stwórcą, doskonałą miłością.
    Sfery wokół której koncentrują się wierzenia mogą być jednak bardzo różne. Niektórzy koncentrują swoją religię i religijność wokół nauki, historii filozofii, historii myśli religijnej, historii kościoła. Istotą sacrum jest dla nich argument, dowód historyczny lub naukowy ciągłość lub zmienność wyobrażeń, ciągłość lub zmienność nauki w przestrzeni historycznej. Niektórzy wierzą w swoją wiedzę.
    Podczas gdy wiara dowodu nie wymaga, nie oczekuje nie żąda. Wiara opiera się na zaufaniu i uległości wobec tego co nieudowodnione. Jedni opierają swoją religię na wiedzy inni na wierze. Tym którzy wierzą, nauka i dowody nie przeszkadzają. Tym którzy mają swoją religię opartą na wiedzy i nauce wiara bardzo przeszkadza.
    Dlatego pewne dyskusje nigdy nie będą miały końca. Wiara jest łaską. Niektórzy tą łaskę i wiarę odrzucają. Budują własną religię opartą na własnych zasadach i warunkach. To jest znośne dopóki zachowują tą swoją religię na własny użytek. Swary wybuchają kiedy usiłują niestrudzenie zarazić otoczenie i środowisko katolickie swoją religią. Rozsądnym pozwolę sobie doradzić nie wchodzenie w dialog z kłamstwem, nawet jeżeli to kłamstwo czasami pomieszane jest i odwołuje się do jakichś prawd i historycznych lub naukowych dowodów. Nasza wiara proszę Państwa nie opiera się o uzasadnienia w nauce i dowodach, wynika z łaski.
    :)
    • Dremor_
      07.01.2020 16:02
      Dremor_
      Fajnie, tyle, że tu nie dyskutujemy na temat wiary, tylko rozważamy temat z zakresu moralności. Wiara jest z grubsza niezmienna, moralność już nie.
      • CSOG
        07.01.2020 17:33
        Dyskutujemy między innymi o tym, że zakres moralności Chrześcijanina i katolika jest znacznie szerszy niż osoby wyznającej inną religię. Dla przykładu w Islamie dążącym do szariatu niektóre przypadki i okoliczności zabójstw są dopuszczalne prawda? Ponadto chrześcijanin katolik prawdziwy nie tylko nie ma prawa zabić drugiego ale ma wręcz nakaz miłowania nieprzyjaciół o której to kwestii moralnej żadne prawo stanowione nie mówi. Myślę że to jasne. Nasze przekonania wynikają dosyć bezpośrednio z tego w co wierzymy i jak wierzymy. Oczywiście można złożyć wyznanie wiary i na tym poprzestać, można nawet chodzić co niedzielę do kościoła i mimo tego zabić nadal uważając samemu siebie za chrześcijanina. I to jest dopuszczalne z punktu widzenia wiary o ile ten który zabił uznaje zabójstwo za grzech. Ktoś kto próbuje zmieniać istotę praw naturalnych poprzez filozoficzną interpretację pojęcia życia i duszy, według mnie zaczyna pisać własną religię synkretyczną odwołującą się do zmienności historycznej. A zatem w skrócie to w co i jak wierzymy determinuje nasze poglądy na tyle aby zabić i uznać że się zgrzeszyło przeciwko Bogu i prawom Boga, albo zabija się w poczuciu że wszystko jest w porządku bo życie i dusza zaczyna się po opuszczeniu łona matki albo w dowolnie innym uznanym przez siebie momencie.
        Na koniec dwa drobne pytania: Czy przekazałeś życie powołane do istnienia przez Boga? Czy trzymałeś w ramionach owoc Twojej miłości i patrząc mu w oczy zastanawiałeś się od kiedy ma duszę? Czy twoje naukowe rozważania to tylko teoria?
        Ja tak.
      • Dremor_
        07.01.2020 17:51
        Dremor_
        Nie, islam szarijacki nie dopuszcza zabójstw. Zabijanie ludzi istnieje, ale nie jest określane mianem "zabójstwa", lecz np. "sprawiedliwej kary". Analogicznie, jak w katolicyzmie zabicie nienarodzonego dziecka w 9 miesiącu, by ratować życie matki nie jest zabójstwem, ani aborcją, tylko "zasadą podwójnego skutku". Kwestia terminologii.
        Co do zakresu moralności, to katolicka ma węższy zakres, niż w islamie szarijackim. Tam zasady moralne regulują więcej aspektów życia, jak ubiór, rodzaje potraw, czy zasady damsko-męskie.

        A co do prywatnych pytań, to wyślę Ci wiadomość, bo nie mam w zwyczaju opowiadać o własnej rodzinie na publicznym forum.
      • CSOG
        07.01.2020 18:05
        zakresy moralności
        i ich modyfikacje.
        <<Zabijanie ludzi istnieje, ale nie jest określane mianem "zabójstwa">>

        W jaki sposób można modelować i modyfikować zakresy moralności? Dla przykładu zmieniając nazewnictwo. W obszarach wojskowych dla ułatwienia pokonania wewnętrznego oporu przed zabójstwem drugiego człowieka stosuję się zamienne dla zabójstwo określenia: eliminacja wrogiego celu, eliminacja przeciwnika, eliminacja terrorysty. Zabieg pozbawiony większego sensu jeśli uznać, że człowiek nie ma sumienia i naturalnego sprzeciwu wobec zabijania drugiego. W tym przypadku odebranie człowiekowi życia nazywane jest eliminacja = zabójstwo. Na podobnej zasadzie w medycynie próbuje się ukuć nowe określenia i uśmierzanie, uspokajanie sumienia zmieniając nazewnictwo z zabić na dokonać eutanazji albo aborcji. To uspokajanie i uśmierzanie sumienia posługuje się również metodą pozbawienia człowieka atrybutów jego ludzkiej natury nazywając człowieka embrionem, oraz manipulacją wokół terminu w jakim w człowieku nagle nie wiadomo skąd i jak pojawiałaby się dusza. Dlaczego w czwartym miesiącu a nie w miesiącu siódmym, dziewiątym albo dokładnie w momencie poczęcia? I kto o tym decyduje w którym to momencie człowiek staje się człowiekiem z duszą, człowiek czy Bóg? Kto ma prawo zdecydować kiedy i jak ma się zakończyć życie człowieka? Na zasadzie dowolnej interpretacji momentu zaistnienia człowieczeństwa, moglibyśmy sobie zakładać i udowadniać że człowiekiem nie jest noworodek, osesek, niemowlak a duszę uzyskujemy w momencie odebrania plastikowego karneciku potwierdzającego ukończenie lat osiemnastu.
        Dla uproszczenia dodam, że dokładnie znam i argumenty i dowody osób o poglądach Dremor_a.
        Nie powodują w moim sercu wątpliwości ani zamieszania.
      • Dremor_
        07.01.2020 18:18
        Dremor_
        No to przykłady z katolicyzmu. Zabicie napastnika nie jest zabójstwem, tylko obroną konieczną. Zabicie dziecka dla ratowania matki nie jest zabójstwem, tylko podwójnym skutkiem. Egzekucja nie jest morderstwem, tylko sprawiedliwą karą (to akurat zniesiono za papieża Franciszka). Wyrzynanie w pień mieszkańców Jerozolimy nie było mordowaniem, tylko odzyskiwaniem Ziemi Świętej na chwałę Pana. Przykładów jest mnóstwo, stosują to nie tylko chrześcijanie, ale choćby Żydzi w ST, czy wspomniani muzułmanie.
      • Dremor_
        07.01.2020 18:35
        Dremor_
        Co do momentu otrzymania duszy, to tym zajmował się św. Tomasz z Akwinu, on określił za Arystotelesem i św. Augustynem, że płód otrzymuje duszę w 40 lub 80 dniu. Wynikało to z ówczesnej wiedzy w zakresie embriologii i przyjętego modelu filozofii. Kościół przyjął koncepcję opóźnionej animacji, zaś koncepcja przeciwna, że człowiek otrzymuje duszę w momencie zapłodnienia została uznana za herezję. Dla tematu aborcji nie ma to znaczenia, bo od czasów Piusa IX mamy całkowity zakaz aborcji. Ale nadal w przypadku aborcji przed otrzymaniem duszy przez płód nie jest to morderstwo (mimo identycznej kary), a sam zakaz nie wynika z prawa Bożego, lecz kościelnego.
      • CSOG
        07.01.2020 18:57
        Nadal nie otrzymałem obiecanej przez ciebie i wyczekiwanej prze mnie informacji (może być w formie prywatnej wiadomości, której zobowiązuję się nie upubliczniać. Wysłanie takiej informacji nie jest skomplikowane -przytrzymujesz wskaźnik kursora w okienku avatara i pojawia się okienko z opcją "wyślij prywatną wiadomość") czy wyłącznie teoretyzujesz czy w praktyce dowiedziałeś się że będziesz ojcem. W tym drugim przypadku ciekaw jestem twojej reakcji, co i jak myślisz o "tym czymś" "lub tym kimś" którego istnienie się rozpoczęło w łonie kochanej przez ciebie kobiety. Możliwe że istnienie lub nie zaistnienie takiej sytuacji wiele zmienia w życiu i poglądach człowieka. To znaczy może zmieniać, nie musi. W każdym razie bardziej mnie to interesuje jako życie niż teorie Tomasza, Arystotelesa i Augustyna. :)
      • Dremor_
        07.01.2020 19:02
        Dremor_
        Wiadomość wysłałem jakąś godzinę temu, sprawdź skrzynkę.
  • ZawiszaCzarny
    08.01.2020 16:20
    Temat jest standardowo bardzo prosty.

    Co wiemy:
    1. W czasie zapłodnienia powstaje nowe życie.
    2. Bez wątpienia ta „istota żywa” jest człowiekiem.

    Jako człowiek ma liczne prawa, w szczególności prawo do życia.

    Reszta jest dorabianiem ideologii i biciem piany.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg