• Maciej
    13.07.2011 22:12
    Temat aborcji jest niewygodny dla Pana Rzecznika Praw Dziecka. Woli zabierać głos o karaniu dziecka przez klaps, piaskownicach dla dzieci,niesprawiedliwych ocenach w szkole. Jego milczenie w tak ważnej jest wymowne.
    Jest Rzecznikiem obecniego prawa do aborcji a nie Prawa Dziecka do poczęcia.Może potrzeba specjalnego wywiadu z Nim, aby wyraził swoje stanowisko w tej sprawie?


  • Kozioł
    14.07.2011 07:54
    Jest to skrajnie napastliwy artykuł zarzucający nawet kłamstwo rzecznikowi. Jeżeli mamy ludzi zachęcić do pochylenia się na sprawą aborcji to na pewno nie w tak niegodny sposób. Cel nie uświęca środków.
    • margeritta
      14.07.2011 09:42
      Przede wszystkim, tu nie chodzi o karcenie za klaps, tylko o stosowanie przemocy w rodzinie - nie tylko fizycznej, bo zakaz jej stosowania już jest. Na marginesie - ten problem nie dotyczy tylko dzieci. Określenie "ustawa antylkapsowa", którym tak chętnie posługują się luddzie pańskiego pokroju to zwykła manipulacja słowem. Zawsze znajdzie się sposób, aby szerokim łukiem omijać temat, który jest bardzo powszechny, ale jakże trudny. Stąd też rodzinne dramaty rozgrywają się zazwyczaj w czterech ścianach. Na temat aborcji można głośniej krzyczeć, a i echo będzie donioślejsze. Obecny RPD jest na tyle konsekwentny, że interesuje się problemami dzieci nie tylko nienarodzonych. Po prostu ma szersze horyzonty niż jego poprzedniczka, która na tym polu nie zdziałała nic sensownego.
  • piotrp
    14.07.2011 09:28
    Kilka spraw,
    Uwaga generalna. Kiedy w 2007 roku Liga Polskich Rodzin chiciała wprowadzić do obecnej konstytucji ochronę prawną nienarodzonych, PiS nie poparł tej inicjatywy. Zdaniem wielu konstytucjonalistów i moim również życie poczęte nie jest właściwie chronione w konsytucji. Dodanie do art. 38 słów " od chwili poczęcia do naturalnej śmierci rozstrzygało by kwestię ochrony definitywnie.
    Życie Nienarodzonych natomiast chroni ustawa z 7.01.1993 r.

    1. Nie bardzo rozumiem, skąd ta wrzwa po 2 tygodnich od debaty na temat obecności na niej RPD. Rzecznik był podczas wystąpienia sprawozdawcy projektu, oraz wystąpień klubowych. Poza tym był obency kilka godzin przy debacie nt jego sprawozdania. A wyjść do toalety też musiał.

    2. Poniżej przedstawiam niektóre terści z uzasadnie Trybunału Konstytucyjnego z 1997 roku

    Matka i dziecko stanowią "dwoje w jednym", jak to określił niemiecki Trybunał Konstytucyjny i to powoduje, że życia płodu nie można traktować w sposób identyczny z życiem narodzonym, które może już rozwijać się samodzielnie poza organizmem matki. Życie płodu zawsze bowiem będzie tak ściśle powiązane z organizmem matki, że realizacja jej prawa do życia, zdrowia, godności, prywatności czy życia rodzinnego, oddziaływać będzie musiała na sytuację płodu.
    W innym jednak miejscu Trybunał dopuszcza ograniczenie ochrony życia poczętego, jeżeli jest to konieczne ze względu na "konieczność ochrony lub realizacji innych wartości, praw czy wolności konstytucyjnych" (s. 23), co wydaje się zakładać uznanie dopuszczalności aborcji także w innych - niż ochrona życia matki - sytuacjach nadzwyczajnych. To z kolei koliduje z założeniem o jednakowej wartości życia w każdym stadium jego rozwoju, bo życia narodzonego nie można przecież zniszczyć np. ze względów eugenicznych.

    W odniesieniu do życia prenatalnego ochrona tego życia podlega niemal wszędzie ograniczeniom wynikającym z potrzeby ochrony nie tylko życia, ale i zdrowia matki. Podlega też niemal wszędzie ograniczeniom wynikającym z argumentów eugenicznych (uszkodzenie płodu) i etycznych (ciąża powstała z przestępstwa). Takie uzasadnienia dla przerwania ciąży znała ustawa z 1993 r., powtórzyła je - choć w innym aksjologicznie ujęciu - ustawa z 1996 r., a ich konstytucyjność nie była kwestionowana ani przedtem ani teraz przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pozwala to raz jeszcze na wskazanie, że konstytucyjna ochrona życia prenatalnego nie musi mieć wyłącznie symetrycznego charakteru (życie za życie), ale dopuszcza też inne sytuacje, w których zakończenie tego życia jest konstytucyjnie dopuszczalne. Choć więc przerwanie ciąży jest zawsze ingerencją w "istotę" życia płodu, to nie zawsze jest konstytucyjnie zakazane.

    3. Może by Szanowna Redakcja napisała w jaki sposób RPD miałby podejmować działania zmierzających do ochrony dziecka poczętego przed „przemocą, okrucieństwem oraz innym złym traktowaniem”, a także w celu zapewnienia dziecku poczętemu pełnego i harmonijnego rozwoju, z poszanowaniem jego godności i podmiotowości” ?
  • mah
    14.07.2011 11:04
    @ Kozioł

    Wskaż kłamstwo i udowodnij. Bo inaczej to Ty będziesz kłamcą.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg