• przemko
    24.11.2011 09:55
    może to zabrzmi dziwnie, ale przyszła mi właśnie taka refleksja... na dzisiejsze czasy, w których coraz bardziej odczuwamy brak miłości - to dziecko z Zespołem Downa jest jak lekarstwo - Ono jest prawdziwą miłością, codziennie Cię przytuli, tak bezinteresownie, słodko, czasem się zastanawiam, ile to ja mogę się od mojego dziecka nauczyć...
    a gdyby naszej Oleńki nie było...? nie wyobrażam sobie tego...
    pozdrawiam wszystkich z ZD, ich cudownych Rodziców i wszystkich ich Przyjaciół
  • Minerwa
    17.12.2011 21:33
    Minerwa
    Oczywiście Zespół Downa nie jest chorobą zagrażającą życiu. Życiu mogą zagrażać towarzyszące mu wady, np. serca, ale o ile wiem, dzisiaj się je z sukcesem leczy.
    Natomiast co do tego, czy jest to ciężkie nieodwracalne upośledzenie... Moim zdaniem tak. Problem jest duży, człowiek z ZD może do końca swoich dni być bardzo niesamodzielny, no i nie ma cudów, jest to nieodwracalne. Dlatego z tym większym szacunkiem traktuję rodziców, którzy dzieci z ZD uważają za skarb i wybitny Boży dar.
    Problem jednak nie jest w nazewnictwie, tylko w traktowaniu ludzkiego życia. Chodzi o to, że NAWET w przypadku ciężkiego nieodwracalnego upośledzenia wara każdemu negować wartość takiego życia czy przyzwalać na jego zabijanie.
  • Maciej
    17.12.2011 22:07
    Religijność dzieci z zespołem Downa może być wzorem i przykładem dla"normalnych". Proszę zobaczyć z jaką wiarą i miłością przystępują do Komunii św. Jak głośno i pięknie się modlą, śpiewają, uczestniczą we Mszy św.Prawdą jest że wychowanie takiego dziecka to bohaterstwo dla rodziców. Polecam książkę pt.Poczwarka
  • idę
    22.12.2011 03:45
    https://www.facebook.com/pages/Marsz-dla-%C5%BBycia-i-Rodziny/200091816292
  • QHYdTGeo
    23.12.2011 19:57
    Superbly illumintanig data here, thanks!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg