Najczęściej proboszczowie maja to w... nosie. przez okrągły rok nie ma żadnego nabożeństwa, bądź okazji, by zatrzymać sie nad małżeństwem i tą drogą do świętości.
Trafiłam tu przypadkiem, widząc zdjęcie Magdy i Maćka. Piękna sprawa, zachęcam. Jedno sprostowanie: nie istnieje coś takiego, jak "Ruch Domowy Kościół", Domowy Kościół to gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie. Pozdrawiam :)