U nas rodziny borykają się z biedą. Co trzecie dziecko dziecko rodzi się w skrajnej biedzie, jak donosi dzisiejsza Rz, a w 160 000 przypadków w nędzy.
Pamiętam histerię rozpętaną przez media, PO i SLD, kiedy koalicja PiS-Samoobrona-LPR próbowały wprowadzić bardzo skromna pomoc rodzinie w postaci becikowego. Jedną z pierwszych decyzji po dojściu koalicji PO-PSL do władzy było jego administracyjne ograniczenie i próby zupełnego wyeliminowania.
No i mamy skutek: skrajną biedę i katastrofę demograficzną. Taki jest niestety bilans rządów PO-PSL.
Ale "za to" PO, Ruch Palikota, SLD i PSL fundują nam coraz to nowe antyrodzinne ustawodawstwo. Ostatnio "związki partnerskie i homo" są na tapecie.
Proszę nie odwracać kota ogonem. Rozwód to nie bankructwo! Rozwód to skutek tego co stało się dużo wcześniej, czyli trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego.Takie jest orzecznictwo polskiego prawa,akceptowanego przez Kościół, w momencie gdy podpisał z państwem polskim konkordat (sic!). Małżeństwo także jest spółka z o. o., bo matka ma chyba prawo bronić swoje dzieci przed mężem sadystą lub pedofilem ...
U nas rodziny borykają się z biedą. Co trzecie dziecko dziecko rodzi się w skrajnej biedzie, jak donosi dzisiejsza Rz, a w 160 000 przypadków w nędzy.
Pamiętam histerię rozpętaną przez media, PO i SLD, kiedy koalicja PiS-Samoobrona-LPR próbowały wprowadzić bardzo skromna pomoc rodzinie w postaci becikowego. Jedną z pierwszych decyzji po dojściu koalicji PO-PSL do władzy było jego administracyjne ograniczenie i próby zupełnego wyeliminowania.
No i mamy skutek: skrajną biedę i katastrofę demograficzną. Taki jest niestety bilans rządów PO-PSL.
Ale "za to" PO, Ruch Palikota, SLD i PSL fundują nam coraz to nowe antyrodzinne ustawodawstwo. Ostatnio "związki partnerskie i homo" są na tapecie.