Artykuł jest tendencyjny i przemilcza ważne fakty. Po pierwsze: jakie środowiska harcerskie są "zaniepokojone"? SHK -FSE "Zawisza"? Czy może jakies inne? Po drugie: sposób podania informacji o liczebności Zawiszakow sugeruje, że to jedna z większych organizacji, która tylko z powodu lokalnego, a nie ogólnopolskiego działania nie dostanie grantów. Tymczasem w porównaniu z niemal 100-tysięcznym ZHP czy 20-tysięcznym ZHR, "Skauci Europy" są organizacyjką o znikomym znaczeniu. HROŚ, SH czy Leśna Szkółka nie protestują - a przynajmniej Gość o tym nie pisze, sugerując, że to zapewne kolejny przejaw dyskryminacji katolików.
Zawisza to Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego. Dodajmy do tego, że harcerstwo wywodzi się ze skautingu. Co czyni nas gorszymi fakt, że przywróciliśmy Boga do przyrzeczenia? Ze jesteśmy mniejsci? Byłem w ZHP, cieszę się, że dziś jestem Skautem Europy, Zawiszakiem. Czuwaj!
@Harcownik: Niezły butthurt w komentarzu. Ale faktycznie, "skaut" brzmi lepiej.
@hella:
1. W artykule jest napisane wyraźnie o Skautach Europy więc to logiczne, że chodzi o środowiska Skautów Europy. Zresztą już w tytule artykułu jest napisane "Katoliccy skauci", a z tego co wiem, jedyną katolicką organizacją harcerską w Polsce oprócz SE są Skauci św. Bernarda z Clairvaux. Czego nie można niestety powiedzieć o ZHP, gdzie formuła o Bogu w Przyrzeczeniu Harcerskim jest dowolna.
2. Nie ma żadnej sugestii ani o wielkości organizacji, ani o dyskryminacji. To wyłącznie Twoja interpretacja. W sumie...w PRL kiedy powstawały organizacje dążące do odnowy harcerstwa i powrotu do tradycji, to również były niszowe wobec HSPS :)
Nie rozumiem rozróżniania słowa "skaut" od słowa "harcerz", słowa "harcerstwo" od słowa "skauting", bo przecież ci którzy znają historie harcerstwa w Polsce wiedzą, że słowo "harcerstwo" jest wersją spolszczoną słowa "skauting"(nie dosłowną tak jak "bicycle"- wersja polska "rower").
Czy tak naprawdę nie chodzi o wyciąganie kasy, czyli naszych podatków (dotacje)? Nikt nie zabrania działalności organizacji młodzieżowych, ale tutaj podejrzewam kłótnię o łupy finansowe. Czy mylę się?
no więc nie masz racji. Jak posłucha się wypowiedzi p. Sitko, to wyraźnie mówi: "my nie jesteśmy za braniem pieniędzy, subwencji państwowych. My zajmujemy się wychowywaniem młodych ludzi."
Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" 13.11.1998 stało się pełnoprawnym członkiem Federacji Skautingu Europejskiego. W nazwie FSE występuje słowo "skauting" bo jest to organizacja europejską, a w języku francuskim w którym jest zapisana oryginalna nazwa i nie tylko w nim nie występuje słowo "harcerz" tylko "scout".
....hmmm tylko jak mnie pamięć nie myli to Zawiszacy w 81 roku jako jedyni wystąpili z organizacji "harcerskiej" jakim wtedy było ZHP....aby być Harcerzami....i nie czekali do 89 aby zdobyć się na odwagę :)....-przewodnik ( i to ten od komunistów z ZHP :)co to wg. słów BP...całe życie Skautem....czyli tu czytaj Harcerzem :)
Deklaracje słowne ustawodawców są na pewno bardzo szlachetne, wobec czego nie ma się o co niepokoić - no chyba, że po dotychczasowych czynach ustawodawcy mamy podejmować decyzje o zaniepokojeniu. No wtedy już nie przypuszczenie ale stwierdzenie, że ustawodawca wprowadzi coś co rozbije, zniszczy, zdemoralizuje, zatomizuje itd.
Ciało np. społeczne łatwo mogą zniszczyć, ale mamy zapewnienie, że Ducha np. narodu nie zniszczą, jeżeli będziemy postępowali w prawdzie.
"Harcerstwo to skauting plus niepodległość". Poza tym organizacja która nie używa harcerskiego "tradycyjnego" hymnu, Prawa Harcerskiego (w tym brak zapisów o abstynencji) oraz nie używa krzyża harcerskiego najwyraźniej sama odcina się od tradycji harcerstwa polskiego. Nie chodzi tu o to czy to dobrze czy źle, ale o stwierdzenie faktu. Więc jest różnica między skautami a harcerzami.
FSE to organizacja skautowa - nie harcerska. To nie zarzut tylko obiektywny fakt. Organizacja harcerska powinna odwoływać się do tradycji polskich (czyli taki "polski skauting") - tradycyjnego hymnu, przyrzeczenia, prawa i krzyża harcerskiego. W FSE nie występuje żadna z tych form, więc obiektywnie należy stwierdzić, że organizacja ta nie odwołuje się do tradycji harcerskich, ale właśnie skautowych, międzynarodowych.
Tak! Abstynencja w organizacjach ZHP (I ZHR) to rzeczywiście fakt. Szkoda, że to tylko zapis. Tradycyjne ZHP istniało do wojny, dziś mamy już tylko "tradycyjne" jak to trafnie ujął z cudzysłów autor postu Małkowski. Oczywiście wszędzie są ludzie i to od nich zależy jakie są owoce działalności organizacji, więc nie uważam, że to ZHP jest złe.
Mam wrażenie, że autor powyższej wypowiedzi formułuje "obiektywne stwierdzenia" nie mając podstaw merytorycznych, które są wymagane, aby rozpocząć jakąkolwiek dyskusję. Proszę wskazać w metodyce SHK-Z FSE konkretne punkty, które mogą sugerować odcinanie się tego ruchu od tradycji harcerstwa polskiego w świadomości młodych. Osobiście ufam, że podtrzymywanie tej tradycji nie jest tożsame tylko i wyłącznie z kopiowaniem współczesnego ZHP, że to jednak coś więcej... Nota bene, Przyrzeczenie i Prawo Harcerskie są zaczerpnięte prosto ze źródła, z którego czerpało również rozwinięte przez Małkowskiego Harcerstwo polskie - od Baden-Powella. W kwestii nomenklatury - polski ruch członkowski FSE nosi nazwę "Stowarzyszenie HARCERSTWA Katolickiego". To jest "obiektywny fakt" (bardzo jestem ciekawa, jak wyglądają nieobiektywne fakty ;).
Zgadzam się z Małkowskim...ale dh.Andrzejem-kiedy dowiedział się,że jacyś "harcerze" spożywali alkohol stwierdził,że informacja prawdziwa jest w połowie...mianowicie,że pili...ale nie,że byli to harcerze :)"Organizacja harcerska powinna odwoływać się do tradycji polskich" - i tu użytkowniku Małkowski też jest "prawda" połowiczna...w ZHP występują te elementy jako "forma"...ale już nie za bardzo jako treść... :( A piszę to z doświadczenia...blisko 30 lat w ZHP w tym sporo jako instruktor...a od 2 lat jako harcerz w FSE...bo faktycznie w formie tu jest troszeczkę inaczej...ale w treści dokładnie to co przeżyłem w początkach "mojego" harcerstwa jeszcze z czasów KIHAM-u. Pozdrawiam...wszystkich Harcerzy i z ZHP i ZHR i FSE,SH,HROŚ,Rodła...i wielu, wielu,których spotkałem na szlaku :)
Zjednoczone Hufce Partii, tak w latach 70. mówiliśmy na harcerstwo... Moim zdaniem należy zakończyć wszelkie dotowanie harcerstwa, bo to jest jedyna metoda odpolitycznienia tej organizacji. Niech harcerstwo działa spontanicznie a nie dla pieniędzy wyrwanych podatnikom.
Rozwalmy (nie wszędzie, ale jednak) skuteczny sposób wychowania młodych ludzi na nie-narkomanów, nie-bandytów, nie-złodziei, nie-ciaptaków-z-obustronną-leworęcznością, bo ty masz uraz z dzieciństwa?
Zgadzam się że FSE to organizacja "skautowa" bo jest o czym pisałem organizacja europejska. Nie mniej pragnąłbym zauważyć, że nie rozumiem odbierania SHK-Z FSE możliwości nazywania się organizacją harcerską tylko dlatego, że nie zawiera pewnych cech charakterystycznych dla starszych od niej polskich organizacji harcerskich posiadających pewną tradycje. Nie można generalizować i twierdzić "nie macie takiego krzyża i hymnu nie możecie zwać się harcerzami", bo przecież harcerz oznacza co innego niż osobę związaną z pewnymi organizacjami harcerskimi. Gdyby Małkowski dosłownie przetłumaczył słowo "scout" lub po prostu użył słowa "skaut" nie było by problemu. Dziwna jest też aluzja @Małkowskiego dotycząca możliwości picia alkoholu przez harcerzy z FSE. Sądzę, że w ZHP mimo zapisu o abstynencji, picie alkoholu stanowi większy problem niż w FSE.
Faktem jest, że nie znamy nowej ustawy. Ale nie chcemy aby wróciły czasy kiedy byli równi i równiejsi, bo dzielenie zawsze źle wpływa na harcerstwo. Nie można zniechęcać młodych instruktorów którzy pracują społecznie dla dobra całego społeczeństwa, rzucać im kłody pod nogi, dzielić na lepszych i gorszych. Uderzenie w harcerstwo jedne, pociągnie uderzenie w harcerstwa pozostałe, czy nas więcej tym lepiej, nie możemy się dać podzielić na lepszych i gorszych. To też uderzenie w wychowanie dzieci i w prawo rodziców o decydowaniu o wychowaniu, miał być kiedyś bon szkolny nie ma, taka decyzje spowoduje tylko jeszcze pogorszenie możliwości finansowych rodziców. Pamiętam jak ZHP miało dofinansowanie Państwa z ZHR nie miał albo tak niską że ledwo na obozach wiązali koniec z końcem. Jeżeli komuś nie zależy na ideowej młodzieży chce mieć samych karierowiczów to to idzie w takim kierunku.
W czwartek 21 marca 2013 r. w Sejmie RP odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Harcerstwa, w trakcie którego rozmawiano na temat poselskiego projektu ustawy o harcerstwie.
W spotkaniu obok parlamentarzystów wchodzących w skład zespołu i przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP uczestniczyli przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Federacji Skautingu Europejskiego oraz Stowarzyszenia Harcerskiego. ZHP.
Parlamentarny Zespół Przyjaciół Harcerstwa przedłożył do konsultacji organizacjom harcerskim roboczy projekt ustawy opisującej działalność harcerską, wprowadzającej ochronę symbolów ruchu, określającej tryb rejestracji organizacji harcerskich, ich subwencjonowanie oraz zmieniającej przepisy innych ustaw, w taki sposób, aby ułatwić prowadzenie działalności wychowawczej z wykorzystaniem tradycyjnych i charakterystycznych dla harcerstwa środków.
Następne spotkanie, w trakcie którego organizacje odniosą się do przygotowanego projektu, zaplanowano na 17 kwietnia 2013 r.
z propozycji ustawy: "Art 2 1. Działalnością harcerską jest działalność wychowawcza, otwarta dla wszystkich bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie,(...)" I już ZHR i FSE wylatują z systemu :D I o to chodzi...
To jest jakaś bzdura. Równie dobrze można by zapisać, że organizacjami harcerskimi są Związek Harcerstwa Polskiego i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. I będzie prawie jak w PRL, gdzie legalna organizacja harcerska z mocy prawa była jedna i miała, cytuję odnośne rozporządzenie, "monopol na pracę wychowawczą z dziećmi i młodzieżą metodą harcerską". Przeciętny zjadacz chleba, jako też przeciętny zjadacz diety poselskiej nie zdaje sobie sprawy, że w ogóle poza ZHP, ZHR, w porywach Zawiszą jeszcze coś istnieje. Nad takim np. Stowarzyszeniem Harcerskim to nawet trzyma protektorat Prezydent RP, a w rozumieniu ustawy ono nie będzie organizacją harcerską, bo działa tylko w województwie mazowieckim, głównie w centrum Warszawy (bardzo prężnie zresztą). Przy czym tu nie chodzi tylko o dotacje, wg pomysłu projektodawców śmieszne 100 zł/łeb (przy czym ZHP jest w komfortowej sytuacji, bo się w 1991 r. uwłaszczył na nieruchomościach, których teraz w większości nie potrzebuje i ma pieniądze z wynajmu), ale przede wszystkim o współpracę ze szkołą i władzami oświatowymi. Jeśli to przejdzie, to już z nikim poza dwoma głównymi graczami oświata nie będzie chciała rozmawiać.
@ Hella
HROŚ, SH, Leśna Szkółka itd. aż do Szczepu Czerwonych Maków w Krakowie pewnie też protestują, tylko ich słabiej słychać, a "Gość" o nich nie pisze, bo prawdopodobnie nawet o nich nie wie. SH, podejrzewam, poskarżyło się raczej "Gazecie Wyborczej".
Po pierwsze: jakie środowiska harcerskie są "zaniepokojone"? SHK -FSE "Zawisza"? Czy może jakies inne?
Po drugie: sposób podania informacji o liczebności Zawiszakow sugeruje, że to jedna z większych organizacji, która tylko z powodu lokalnego, a nie ogólnopolskiego działania nie dostanie grantów. Tymczasem w porównaniu z niemal 100-tysięcznym ZHP czy 20-tysięcznym ZHR, "Skauci Europy" są organizacyjką o znikomym znaczeniu.
HROŚ, SH czy Leśna Szkółka nie protestują - a przynajmniej Gość o tym nie pisze, sugerując, że to zapewne kolejny przejaw dyskryminacji katolików.
@hella:
1. W artykule jest napisane wyraźnie o Skautach Europy więc to logiczne, że chodzi o środowiska Skautów Europy. Zresztą już w tytule artykułu jest napisane "Katoliccy skauci", a z tego co wiem, jedyną katolicką organizacją harcerską w Polsce oprócz SE są Skauci św. Bernarda z Clairvaux. Czego nie można niestety powiedzieć o ZHP, gdzie formuła o Bogu w Przyrzeczeniu Harcerskim jest dowolna.
2. Nie ma żadnej sugestii ani o wielkości organizacji, ani o dyskryminacji. To wyłącznie Twoja interpretacja.
W sumie...w PRL kiedy powstawały organizacje dążące do odnowy harcerstwa i powrotu do tradycji, to również były niszowe wobec HSPS :)
Nikt nie zabrania działalności organizacji młodzieżowych, ale tutaj podejrzewam kłótnię o łupy finansowe.
Czy mylę się?
No wtedy już nie przypuszczenie ale stwierdzenie, że ustawodawca wprowadzi coś co rozbije, zniszczy, zdemoralizuje, zatomizuje itd.
Ciało np. społeczne łatwo mogą zniszczyć, ale mamy zapewnienie, że Ducha np. narodu nie zniszczą, jeżeli będziemy postępowali w prawdzie.
Organizacja harcerska powinna odwoływać się do tradycji polskich (czyli taki "polski skauting") - tradycyjnego hymnu, przyrzeczenia, prawa i krzyża harcerskiego. W FSE nie występuje żadna z tych form, więc obiektywnie należy stwierdzić, że organizacja ta nie odwołuje się do tradycji harcerskich, ale właśnie skautowych, międzynarodowych.
Tradycyjne ZHP istniało do wojny, dziś mamy już tylko "tradycyjne" jak to trafnie ujął z cudzysłów autor postu Małkowski. Oczywiście wszędzie są ludzie i to od nich zależy jakie są owoce działalności organizacji, więc nie uważam, że to ZHP jest złe.
Nota bene, Przyrzeczenie i Prawo Harcerskie są zaczerpnięte prosto ze źródła, z którego czerpało również rozwinięte przez Małkowskiego Harcerstwo polskie - od Baden-Powella.
W kwestii nomenklatury - polski ruch członkowski FSE nosi nazwę "Stowarzyszenie HARCERSTWA Katolickiego". To jest "obiektywny fakt" (bardzo jestem ciekawa, jak wyglądają nieobiektywne fakty ;).
Moim zdaniem należy zakończyć wszelkie dotowanie harcerstwa, bo to jest jedyna metoda odpolitycznienia tej organizacji.
Niech harcerstwo działa spontanicznie a nie dla pieniędzy wyrwanych podatnikom.
Kto jeszcze jest za? Wpisujcie miasta...
Ale nie chcemy aby wróciły czasy kiedy byli równi i równiejsi, bo dzielenie zawsze źle wpływa na harcerstwo. Nie można zniechęcać młodych instruktorów którzy pracują społecznie dla dobra całego społeczeństwa, rzucać im kłody pod nogi, dzielić na lepszych i gorszych. Uderzenie w harcerstwo jedne, pociągnie uderzenie w harcerstwa pozostałe, czy nas więcej tym lepiej, nie możemy się dać podzielić na lepszych i gorszych. To też uderzenie w wychowanie dzieci i w prawo rodziców o decydowaniu o wychowaniu, miał być kiedyś bon szkolny nie ma, taka decyzje spowoduje tylko jeszcze pogorszenie możliwości finansowych rodziców. Pamiętam jak ZHP miało dofinansowanie Państwa z ZHR nie miał albo tak niską że ledwo na obozach wiązali koniec z końcem.
Jeżeli komuś nie zależy na ideowej młodzieży chce mieć samych karierowiczów to to idzie w takim kierunku.
W spotkaniu obok parlamentarzystów wchodzących w skład zespołu i przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP uczestniczyli przedstawiciele Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, Federacji Skautingu Europejskiego oraz Stowarzyszenia Harcerskiego. ZHP.
Parlamentarny Zespół Przyjaciół Harcerstwa przedłożył do konsultacji organizacjom harcerskim roboczy projekt ustawy opisującej działalność harcerską, wprowadzającej ochronę symbolów ruchu, określającej tryb rejestracji organizacji harcerskich, ich subwencjonowanie oraz zmieniającej przepisy innych ustaw, w taki sposób, aby ułatwić prowadzenie działalności wychowawczej z wykorzystaniem tradycyjnych i charakterystycznych dla harcerstwa środków.
Następne spotkanie, w trakcie którego organizacje odniosą się do przygotowanego projektu, zaplanowano na 17 kwietnia 2013 r.
"Art 2
1. Działalnością harcerską jest działalność wychowawcza, otwarta dla wszystkich bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie,(...)"
I już ZHR i FSE wylatują z systemu :D I o to chodzi...
Przeciętny zjadacz chleba, jako też przeciętny zjadacz diety poselskiej nie zdaje sobie sprawy, że w ogóle poza ZHP, ZHR, w porywach Zawiszą jeszcze coś istnieje. Nad takim np. Stowarzyszeniem Harcerskim to nawet trzyma protektorat Prezydent RP, a w rozumieniu ustawy ono nie będzie organizacją harcerską, bo działa tylko w województwie mazowieckim, głównie w centrum Warszawy (bardzo prężnie zresztą).
Przy czym tu nie chodzi tylko o dotacje, wg pomysłu projektodawców śmieszne 100 zł/łeb (przy czym ZHP jest w komfortowej sytuacji, bo się w 1991 r. uwłaszczył na nieruchomościach, których teraz w większości nie potrzebuje i ma pieniądze z wynajmu), ale przede wszystkim o współpracę ze szkołą i władzami oświatowymi. Jeśli to przejdzie, to już z nikim poza dwoma głównymi graczami oświata nie będzie chciała rozmawiać.
@ Hella
HROŚ, SH, Leśna Szkółka itd. aż do Szczepu Czerwonych Maków w Krakowie pewnie też protestują, tylko ich słabiej słychać, a "Gość" o nich nie pisze, bo prawdopodobnie nawet o nich nie wie. SH, podejrzewam, poskarżyło się raczej "Gazecie Wyborczej".