Najbardziej wkurzają mnie klieci tych dziewczyn. Kiedyś podjechałem autem w pobliże zatrzymującego się kierowcy przy "panience". Wyjąłem aparat fotograficzny z dużym obiektywem i udawałem że będę fotografować. Samochód odjechał szybko po 10 sekundach. Ja też bo bałem się "opiekunów" dziewczyny. W tym roku spróbuję powtórzyć akcję, ale tym razem będę miał film w aparacie. :-)
Pani Agato! Najpierw przede wszystkim trzeba zadbać o to, aby dziewczyny nie trafiały ku drodze. Gdyby te dziewczyny miały możliwość normalnego wychowania i życia, co gwarantuje wszystkim ludziom Prawo Boże, ale ono jest totalnie lekceważone głównie przez tych, którzy decydują o prawie państwowym, to większość tych dziewczyn tam by nie stało. No ale nasi hierarchowie promują nam osobę na najwyższym stanowisku w państwie, która twierdzi że praw bożych jest wiele. To się w głowie nie mieści!
Jak jadę autem i widzę takie, zapamiętuję numer słupka przy drodze (górny numer większy, mniejszy na dole), ewentualnie miejscowość i dzwonię na 997 ,mówiąc że to jedyna pomoc jaką mogą uzyskać by uwolnić się od sutenerów. A alfonsi często krążą w samochodach w te i we wte. Warto dzwonić na policję i przemawiać do wyobraźni, że to czyjeś córki, siostry, matki.
W mojej ocenie - a jest ona brutalnie dosadna - alfons, to moralny śmieć, bez ambicji i honoru! Prawo powinno bezwzględnie takich ludzi "wyławiać" i surowo karać. Takiej samej karze powinni być poddawani "klienci" wspomnianych kobiet.
Najpierw przede wszystkim trzeba zadbać o to, aby dziewczyny nie trafiały ku drodze.
Gdyby te dziewczyny miały możliwość normalnego wychowania i życia, co gwarantuje wszystkim ludziom Prawo Boże, ale ono jest totalnie lekceważone głównie przez tych, którzy decydują o prawie państwowym, to większość tych dziewczyn tam by nie stało.
No ale nasi hierarchowie promują nam osobę na najwyższym stanowisku w państwie, która twierdzi że praw bożych jest wiele. To się w głowie nie mieści!
A alfonsi często krążą w samochodach w te i we wte. Warto dzwonić na policję i przemawiać do wyobraźni, że to czyjeś córki, siostry, matki.
Prawo powinno bezwzględnie takich ludzi "wyławiać" i surowo karać.
Takiej samej karze powinni być poddawani "klienci" wspomnianych kobiet.