Celowo umieściłem link do artykułu gazety / WPROST/ który opisuje łatwość rzucania fałszywych oskarżeń by uzmysłowić czytelnikowi iż w Polsce nadal fala takich oskarżeń istnieje. Ponad 800 fałszywych opinii wydanych przez panią która ukończyła bibliotekoznawstwo SKANDAL. Co dawno przeminęło w U.S.A w Polsce ma się dobrze moda na fałszywe oskarżenia nie minie. Zbiorowa psychoza trwa i nikt nie zapyta jakie pieniądze na tych oskarżeniach zarobiła pani po bibliotekoznawstwie. Zamiast gnić w szkolnej bibliotece bije kokosy.