• west
    21.07.2014 13:02
    Patrząc nieco wstecz, przyjrzyjmy się ni chronologii.
    Pani dr Wanda Półtawska mobilizuje środowisko medyczne deklaracją sumienia. Nikt wtedy nie wskazuje paluchem Pana prof. Chazana.

    Wybucha afera taśmowa. Po publikacji pierwszych nagrań, WPROST zapowiada upublicznienie kolejnych, grubszego kalibru.
    Sprawa się rozkręca, Polska żyje aferą> Jedni się cieszą, inni trzęsą portkami.

    Nagle "wybucha bomba" z odmową zabicia dziecka w szpitalu kierowanym przez Pana prof. Chazana i jego pisemną odmową zabicia tego chorego dziecka.

    Wnioski:

    Kiedy w Polsce władza podpada społeczeństwu, zawsze wyciąga się nośny temat zastępczy w postaci "dyskusji społecznej" nad prawem do zabijania nienarodzonych dzieci. Temat skuteczny, bo z jednej strony mocno polaryzuje społeczeństwo, z drugiej strony jeszcze skuteczniej odwraca uwagę od machlojek władzy.
    Oczywiście wszyscy żyjący w Polsce z gadaniny gadają o wszystkim dotyczącym Pana prof. Chazana i milkną w temacie taśm.
    W normalnej demokracji, po takim rządzie nie byłoby już nawet co zamiatać. A patrzcie Szanowni Państwo: u nas rząd i partia rośnie w siłę sondażowych słupków, afera, zamiast zmieść ich z powierzchni ziemi, wzmacnia.
    Taka sztuka to chyba tylko w Polsce jest możliwa, w myśl zasady "POlak POtrafi".
    Warto jednak przypomnieć, że ta "cenna" umiejętność wnet zaowocuje kolejną, niestety jak mantrę powtarzaną zasadą:
    "Mądry POlak PO szkodzie".

    Pani dr Półtawskiej nikt nie ośmieli się "podskoczyć".
    Dlaczego?
    Format moralności popartej osobistym doświadczeniem tej niezwykłej kobiety, lekarki przerasta każdego z możliwych jej oponentów. Zwyczajnie brak komukolwiek z możliwych oponentów moralnej legitymacji, by tej WIELKIEJ KOBIECIE cokolwiek zarzucić !
    Co więc pozostało? Huzia na Józia ( Chazana )... Stek kłamstw, jakich się posługują oskarżyciele świadczy jedynie o poziomie moralnym oskarżycieli. Szkoda jedynie, że nie ma na to taśm okraszonych towarzyszących im "specjalistycznym" i "kulturalnym" językiem mowy potocznej naszej władzy.
  • Dorota
    22.07.2014 00:17
    osoba, która ma do czynienia z in vitro , jest "oblatana" w temacie lekarzy i różnej maści ginekologów, Dlaczego udaje się ona z żądaniem aborcji do osoby, o której wszyscy wiedzą bardzo dobrze ,że jest jej przeciwnikiem . Przecież wiemy, że znane sa kliniki aborcyjne i nie ma problemu z ich dostępnością...? Dziwne..
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg