Skąd wzięła się nazwa "Efekt Coolidge'a? Anegdota głosi, że kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych John Calvin Coolidge pewnego razu zwiedzał fermę drobiu wraz z żoną, ta na wieść, że kogut może odbywać dziesiątki stosunków dziennie, powiedziała: "Proszę powtórzyć to panu Coolidge'owi!". Kiedy wiadomość dotarła do prezydenta, ten zapytał czy kogut odbywa te stosunki zawsze z tą samą kurą. Kiedy otrzymał odpowiedź, że nie, polecił czym prędzej przekazać ją małżonce.
Jak to jest gdy czytam jakiekolwiek komentarze o poligamii, o niej mówią mężczyźni. Zauważyłam, że panowie mówią czemu nie? A czy któryś pomyślał, że może być odwrotnie> Ze może dzielić się jedną żoną z wieloma mężami? Moi drodzy ja wiem, że pomimo tak zwanej zachodniej równości mówi się o gejach, lesbijki to cichy dodatek. Mówiąc homoseksualista pierwsza myśl - facet, nie kobieta. Wyrównanie płci? oczywiście, gdyż facet chce być babą, a o babach się nie mówi więc? gdy pojawia sie słowo poligamia - zaraz widzimy faceta z kilkoma żonami, a nie kobietę z kilkoma mężami. Można by tak wiele napisać. I tylko potwierdzić, że nie będzie równości jak wrzeszczą niektórzy. Zawsze będzie męski świat i kobiecy. A ten pierwszy będzie siebie widział jako pierwszy nawet w związku 2 gejów. Tak jak nie ma i nie było wolności w Ameryce, Zawsze będą kogoś dyskryminować. Dzisiaj są to chrześcijanie, głównie Katolicy. Ameryka to kraj gdzie uwalnia się bandziorów i legalizuje dewiacje. To naturalne, że poligamiści mają prawo być tak samo traktowani jak homoseksualiści. I parodia sądu przyzna im rację. Bo amerykanie oddali władzę kilku zdeprawowanym i pozbawionym wszelkiej moralności staruchom być może już z demencją. Potem odezwą się pedofile. I będą mieli rację. Bo nie można ich dyskryminować, potem zoofile. Najtrudniejsza jednak wydaje mi się sytuacja nekrofilii. Bo maja prawo do legalizacji ale co dalej z nieruchawą połową. Myślę jednak że, sąd najwyższy ameryki znajdzie rozwiązanie. Jak zawsze.
A propos; Efekt Coolidge'a
Skąd wzięła się nazwa "Efekt Coolidge'a? Anegdota głosi, że kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych John Calvin Coolidge pewnego razu zwiedzał fermę drobiu wraz z żoną, ta na wieść, że kogut może odbywać dziesiątki stosunków dziennie, powiedziała: "Proszę powtórzyć to panu Coolidge'owi!". Kiedy wiadomość dotarła do prezydenta, ten zapytał czy kogut odbywa te stosunki zawsze z tą samą kurą. Kiedy otrzymał odpowiedź, że nie, polecił czym prędzej przekazać ją małżonce.