Nie zapominajmy, że dowiedzieliśmy się tego "dzięki" temu, że popełniono grzech. Podobnie jak wiele innych rzeczy.

Raczej Szanowna redakcjo nie chcielibyście wiedzieć, co się stało z tymi zapłodnionymi komórkami po przeprowadzeniu na nich efektywnego eksperymentu. Zanim zaczniecie powielać takie eksperymenty musicie wiedzieć, że przyklaskujecie tym samym temu, czemu się przeciwstawiacie. Zapewniam Was, iż zapłodnione komórki nie wróciły do łona kobiety.

A jak ta pani profesor oglądał zapłodnienie przez mikroskop? Oczywiście in vitro.... a może zwykłe doświadczenie? I takie coś pokazuje Gość Niedzielny? Ekscytuje się życiem ludzkim, które zostanie za chwilę zamordowane? W imię nauki? Wstyd!!!
Ostatnia praca pani prof. to "In vitro follicle growth supports human oocyte meiotic maturation"....

Szanowna redakcja chyba się zapomniała. Wrzucać na jedynkę, w ogóle umieszczać taką informację w katolickim czasopiśmie. Z punktu widzenia wyznawanych wartości życie ludzkie zaczyna się w chwili poczęcia a tu obserwujemy moment poczęcia pod mikroskopem. Czyli mamy do czynienia eksperyment na człowieku. Dodatkowo trzeba zadać sobie pytanie co się stało z zapłodnionymi komórkami, przypuszczam że zostały wyrzucone/zniszczone.

A czy może być błysk nie światła? Np. ciemności?

...lepsza metoda in vitro niż 500 + od państwa ,bo nagle rodzice dzieci oddanych do domów dziecka zgłaszaja sie po nie I NIE DLATEGO ŻE JE KOCHAJA,tylko po to by dostac pieniądzę ...i to jest GRZECH
Nauki i tak nie pokonacie ,bedzie sie rozwijąc czy wam sie to podoba czy nie....

Oczywiście, że grzech, że gdzie oni teraz są. Ale to nie oznacza, że o tym chrześcijanom wiedzieć nie wolno. Tym bardziej, że sam ten fakt budzi zachwyt wobec Stwórcy- Boga, który sam jest światłością i właśnie W MOMENCIE STWORZENIA CZLOWIEKA udziela mu niejako swojego blasku.
poruszające.
A o wojnach i ucinaniu głów GN też ma nie pisać?

Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.

Taki film prawdopodobnie został nagrany podczas zapłodnienia in vitro.

Polecam książki prof. Sedlaka - ciekawe wnioski o pochodzeniu i celu życia w kontekście światła właśnie.

Ten filmik to zapłodnienie metodą invitro, które jest podobno nieetyczne i niedopuszczalne wg kościoła. W dzisiejszych czasach zapładnia się już tylko tyle komórek ile rodzice dzieci są w stanie przyjąć. Nie wierzę, że ktoś chce mieć dziewiątkę, co oznacza, że część tych komórek umrze. Eksperyment został więc nagrany dla fejmu bez poszanowania życia poczętego. Zdecydujecie się czy odrzucacie, czy promujecie. Swoją drogą miło zobaczyć, że Bóg "udziela swojej światłości" również takim dzieciom. Bardzo mi się nie podoba ta sytuacja z invitro. Jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają ci bez problemów z poczęciem. Kościół zaleca naprotechnologię, która może pomóc tylko w niektórych przypadkach. Małżeństwa, które skorzystały z invitro są potępiane, a czasopismo katolickie radośnie zamieszcza filmik z invitro. Paranoja.

Eksperymenty na ludziach, jak eksperymenty na myszach... wstyd!

chodziliście wy na biologię w podstawówce/gimnazjum?
ta reakcja towarzyszy wprowadzeniu jądra plemnika, powoduje zmianę przejrzystości osłonki i zapobiega wniknięciu kolejnych i nie ma to za wiele wspólnego z realnym zapłodnieniem, czyli połączeniem przedjądrzy, bo to następuje później. a sam błysk wymaga użycia odpowiedniego barwnika. ale poza tym wszystko się zgadza...

No jest reakcja. Ale czy to musi czegokolwiek dowodzić? Czy to nie niosący światło zwodził ludzi? Rozumiem, że chronimy życie na wszelki wypadek, ale dlaczego musimy się doszukiwać jakiejś dodatkowej magii?? Taki sam efekt jest u myszy, czy w takim razie myszy są równe ludziom?