jesli sie wpadnie w tryby ..."rozwodowe"...to sie z nich nie wychodzi...adwokaci nie dolewaja wody...a raczej benzyne...bo to ich biznes....dzieci ,rodzina , uczucia sie nie licza ..... dzisiejsze przepisy prawne to tragedia rodzinna....za komuny byly... "porzadniejsze"...otoczenie tez czesto ...dolewa swoje i cieszy z cudzego nieszczescia...to jest jedna spirala w dol....Szczesc Boze.