• gość
    17.05.2018 11:25
    Inną sytuacją ograniczania dorosłości jest ta, gdy rodzice uważają, że jest za wcześnie na ślub, na dziecko. Zresztą nie tylko rodzice, ale również państwa ograniczają dzieciom dorosłość. Dawniej osoby 13-letnie mogły zakładać rodziny, a teraz wymyślono pedofilię. Zostawały władcami państw, a teraz mają ograniczenia i muszą mieć "prawnego opiekuna" (ewentualnie kuratora), który w ich (za nich) imieniu o wszystkim decyduje. Powinniśmy obejrzeć się wstecz i uczyć od "zacofanej" Afryki. Również za przykład mogą nam służyć Orlęta Lwowskie i Powstańcy Warszawscy, którzy w świetle prawa byli nieletni i dzisiaj nie mogliby (nawet gdyby chcieli) walczyć, bo "prawo nie pozwala". Inną sprawą jest to, że gdyby teraz przyszło walczyć w jakimś powstaniu, to nastolatki (dorosłe dzieci) nawet nie potrafiłyby tego robić, obsługiwać broni itd.

    Bodaj w Australii, czy w niektórych stanach Ameryki jest taki zwyczaj, że gdy dziecko nogami sięga do pedałów, to może prowadzić samochód. A gdy ma 10 lat to dostaje własny samochód (powiedziała tak aktorka Margot Robbie w jednym z odcinków "Top Gear"). Uważam, że właśnie taka postawa rodziców pozwala dzieciom rozwijać skrzydła życiowego doświadczenia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg