Doktor od dzieci

Uważa, że warto bronić swojego zdania i że strach przed ośmieszeniem często jest wyimaginowany.

O niepłodności mówi się, że jest chorobą cywilizacyjną, bo jak pokazują statystyki, nawet co piąte małżeństwo nie może mieć dzieci. Spragnione potomstwa, zaczynają szukać pomocy. – Warto propagować naprotechnologię jako alternatywę dla in vitro, bo ona wnosi uczciwe podejście do leczenia. W sposób kompleksowy traktuje niepłodną parę – mówi lekarz Grzegorz Nyc, specjalista ginekolog położnik z Radomia .

Jej sprawa?

Na jednych z rekolekcji podczas spowiedzi zrozumiał, że przepisywanie antykoncepcji jest współuczestniczeniem w czymś złym. Wcześniej uważał, że to tylko pacjentka ponosi odpowiedzialność, bo sama tego chce i wydaje na to swoje pieniądze. – Sądziłem, że skoro nie namawiałem do antykoncepcji, to nie jest to moja sprawa. Ale wtedy dotarło do mnie, że w pracy zawodowej jako katolik nie przestrzegam zasad etyki katolickiej – mówi Grzegorz Nyc.

Wrócił z rekolekcji do swojego szpitala już jako osoba niewypisująca antykoncepcji. Nikt go za to z pracy nie wyrzucił i do niczego nie zmuszał, również do uczestniczenia w takich zabiegach medycznych, w których nie chciał uczestniczyć. Co prawda niektórzy trochę dziwili się tej postawie młodego lekarza, ale dość szybko wszyscy się przyzwyczaili, że jest doktorem „rodzinnym” i tym „od dzieci”. Był już wtedy szczęśliwym ojcem dwójki pociech. Trzecie miało się urodzić. – Uważam, że w Polsce można pracować godnie jako lekarz, także jako lekarz ginekolog, i wykonywać pracę zgodnie z własnym sumieniem. Warto bronić swojego zdania, bowiem strach przed ośmieszeniem jest często wyimaginowany – dodaje.

I wtedy zaczął poszukiwać. Ze względu na swoją specjalizację znał podstawy metody in vitro. O naprotechnologii po raz pierwszy usłyszał w 2009 r. Pojechał na konferencję do Łomianek. Tam dowiedział się więcej o tej metodzie, która jest w pełni zgodna z etyką Kościoła katolickiego, a daje dobre efekty i wiele par małżeńskich może dzieki niej doczekać się potomstwa. Opublikowane na ten temat statystyki pokazują, że w pierwszym roku leczenia 44 procent par małżeńskich spodziewa się urodzenia dziecka, w drugim roku liczba wrasta do 62, a w kolejnym do 71 procent.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg