Liczy się czas i szybkość

O płaceniu za pomocą telefonu, powodach, dla których Polacy korzystają z kart, i bezpieczeństwie podczas korzystania z elektronicznej bankowości mówi Krzysztof Maciejewski, naczelnik Wydziału Analiz i Badań Departamentu Systemu Płatniczego NBP.

Jakub Jałowiczor: Ile czasu minie, zanim gotówka zniknie z naszych portfeli?

Krzysztof Maciejewski: W najbliższym czasie to się nie stanie, choć są kraje, które do tego dążą, jak np. Szwecja. Ilość gotówki w obiegu minimalnie rośnie, choć wynika to też z takich procesów ekonomicznych jak inflacja czy w ogóle kreacja pieniądza przez banki. Gotówka nie zginie, ale liczba transakcji bezgotówkowych będzie rosnąć szybciej niż tych z użyciem gotówki.

Dlaczego ludzie decydują się na transakcje bezgotówkowe?

Klienci chcą załatwiać transakcje wygodnie i szybko. Gotówka nie sprawdza się np. przy transakcjach internetowych. Można zapłacić za kupiony produkt przy odbiorze, ale sprzedawca często wymaga szybkiego transferu. W tradycyjnych sklepach też czasem łatwiej wyciągnąć kartę zbliżeniową niż szukać gotówki, odbierać resztę itp. Druga strona medalu to promowanie takich sposobów płacenia przez banki, które wydają klientom karty płatnicze czy zachęcają do korzystania z przelewów internetowych. Dużą rolę odgrywają też agenci rozliczeniowi, czyli firmy instalujące terminale płatnicze w sklepach.

Jakie usługi bankowe są dostępne przez internet?

Istnieją reklamy „kredytu na klik” – wprowadza się dane, przesyła je do banku, ten szybko je analizuje i przedstawia ofertę kredytową. Przelewy internetowe to już usługa tradycyjna. Tyle że zazwyczaj są one realizowane następnego dnia. Od kilku, a nawet kilkunastu miesięcy mamy system przelewów natychmiastowych w ramach systemu Express Eliksir, dzięki któremu środki docierają na wskazane konto w kilka sekund. To, jak na Europę, dość innowacyjna usługa. Innowacją są też płatności mobilne. Mamy kilka systemów, które je umożliwiają. Ostatnio promowany jest Blik, do którego przystąpiło kilka banków. W ramach tego systemu możliwe są dwie usługi. Jedną jest płacenie w sklepach. Klient, podchodząc do kasy, uruchamia aplikację, która ustala jednorazowy kod. Jest on wprowadzany na terminal w sklepie. Drugą usługą są transakcje P2P, czyli między indywidualnymi klientami. Właściciel telefonu wybiera numer z listy kontaktów, podaje kwotę i dokonuje przelewu. Pieniądze dochodzą w kilka sekund.

Elektroniczna bankowość ułatwia oszczędzanie pieniędzy?

Jak najbardziej. Korzystanie z usług internetowych ułatwia przelanie pieniędzy na lokatę czy oprocentowany rachunek oszczędnościowy. Można łatwo zarządzać tymi środkami. Jeśli trzeba, zrywamy lokatę czy przelewamy pieniądze na konto osobiste i odwrotnie. To główna zaleta – łatwy dostęp do oprocentowanych produktów bankowych.

Jakich zasad trzeba się trzymać, żeby bezpiecznie korzystać z bankowości elektronicznej?

Instytucje finansowe od czasu do czasu wydają komunikaty czy zalecenia dotyczące zasad bezpieczeństwa. Co do płatności w internecie – nie można podawać innym haseł i kodów, zwłaszcza e-mailem. Bank nigdy nie poprosi klienta za pośrednictwem poczty elektronicznej o podanie hasła do serwisu. Takie żądanie to działalność oszustów podszywających się pod banki. Trzeba też uważać, gdzie się logujemy, bo oszuści mogą wykonać stronę do złudzenia podobną do witryny banku. Jeśli chodzi o karty, to trzeba chronić PIN. Nie należy w jednym portfelu trzymać karty i zapisanego numeru. W razie zgubienia karty należy szybko zgłosić to w banku, żeby została ona zablokowana.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg