Skauci Króla

– Ważnym elementem formacji jest to, by dzieci w przyszłości nie odchodziły od Kościoła, ale stawały się aktywnymi członkami wspólnot chrześcijańskich – mówi Mariusz Szpitalny, komendant szczepu w Nysie.

W parafii Matki Bożej Bolesnej w Nysie, w Werbistowskiej Szkole Nowej Ewangelizacji, powstał 10. Szczep Skautów Króla. W sobotę 30 czerwca w parafialnym parku odbyło się uroczyste zakończenie próby i ślubowanie komendanta Mariusza Szpitalnego, instruktorów: druhny Alicji Sosnowskiej, druhny Doroty Chęcińskiej, druhny s. Olgi Piluszyk oraz druha Szymona Boronia i oczywiście młodych skautów.

Wybrali Jezusa

– Skaut jest człowiekiem, który chce być jak najbliżej Boga, modli się, czyta Biblię. Skaut jest też podobny do harcerza – mówi Olek Sosnowski tuż po złożonym przyrzeczeniu i otrzymaniu odznaki. – Troszeczkę się denerwowałem tym dniem, ale już jestem skautem – cieszy się. Kim dla niego jest Pan Jezus?. – On jest Królem. I jest Panem, który już wiedział, jak będę miał na imię, jak będę wyglądał. Jest Panem, który jest bardzo dobry – Olek odpowiada bez chwili zastanowienia.

– W Skautach Króla Julia rozwija się w obowiązkowości, systematyczności i punktualności. Ta grupa daje jej też kręgosłup. Julia ma świadomość tego, że jest skautem, i tego, kim skaut jest. Kiedy w jakimś zachowaniu się zagalopuje i pytamy ją, czy skaut tak by postąpił, to ona prostuje się, bo wie, że ma świadczyć o Jezusie Chrystusie – mówi Agnieszka Wąsowicz, mama trójki dzieci, z których najstarsza 8-letnia Julia została skautem.

– Po pierwszym roku widzę zmiany na lepsze w zachowaniu mojego dziecka. Franciszek stał się bardziej zdyscyplinowany, odpowiedzialny. Dzisiaj rano, kiedy cytował nam przysięgę, byłam wzruszona. Oby nasze dzieci wypełniały to, co przysięgają – mówi Halina Kamińska. A dzieci świadomie ślubowały: „Wyznaję, że Jezus jest moim Panem i Zbawicielem. Z Jego pomocą uczynię wszystko, aby służyć Bogu, Kościołowi oraz bliźnim, przestrzegając Prawa Skautów Króla i wprowadzając w życie Złotą Zasadę Ewangelii”. Wspominana Złota Zasada Ewangelii brzmi: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie!” (Mt 7,12).

Atrakcyjna formacja

– To było dla nas ważne, żeby ten szczep się zawiązał, by dzięki temu dzieci miały swoją formację. Wiedzieliśmy, że samo przychodzenie na spotkania WSNE to dla nich za mało, że potrzebują treści, które w swoim wieku zrozumieją i z których będą czerpać – mówi Agnieszka Wąsowicz. – Zależy nam też na tym, by nasze dzieci przebywały w środowisku, gdzie jest ten sam system wartości, co w naszej rodzinie – dopowiada Bartosz Wąsowicz, mąż Agnieszki.

– Skauci Króla to organizacja harcerska. Mamy mundury, biwaki, ogniska, obozy, szkoły przetrwania, sprawności – wyliczają nyscy instruktorzy. – To formacja chrześcijańska w atrakcyjnej dla dzieci formie. Każde spotkanie musi mieć kilka elementów: duchowy, intelektualny, fizyczny i społeczny. Zawsze jest poselstwo, czyli nauczanie oparte na Piśmie Świętym, zawsze też jest zadanie, np. skauci uczą się kroić cebulę – opowiada s. Olga Piluszyk.

– Nasze dzieci nie wstydzą się modlić. Kiedy trwa uwielbienie czy dziękczynienie, podnoszą ręce do góry. Otwarcie mówią o Bogu – podkreśla Dorota Chęcińska. – Nie tylko nasi skauci mają formację, ale również my jako instruktorzy przechodzimy różne szkolenia i formujemy się – wyjaśnia komendant szczepu Mariusz Szpitalny.

Są przyszłością Kościoła

Prywatne Katolickie Stowarzyszenie Wiernych Skauci Króla tworzone jest przez grupę świeckich katolików. Zostało zarejestrowane w 2015 r. przy archidiecezji wrocławskiej. Działa na bazie metody wypracowanej przez chrześcijańską organizację skautową Royal Rangers. Formacja w Skautach Króla prowadzona jest na podstawie chrześcijańskiego systemu wartości, wypływającego z Pisma Świętego, katechizmu oraz nauczania Kościoła katolickiego. Szczep w Nysie jest dziesiątym w Polsce. Kolejne dwa odbywają próbę.

– Szczep Skautów Króla, by zakończyć próbę, musi znać przyrzeczenie i Prawo Skautów Króla, musi się umundurować, a także musi znać fragmenty Ewangelii z poselstw, które są głoszone na zbiórkach – wyjaśnia hm. Paweł Chwiłkowski, komendant główny Skautów Króla. – Skauci Króla to nie nowa wspólnota, ale to droga formacji dla dzieci – mówił w homilii phm. ks. Mateusz Ciesielski, asystent kościelny i komendant okręgowy Okręgu Zachodniego, do którego należy szczep w Nysie. Dlatego Skauci Króla nigdy nie istnieją oddzielnie jako szczep, ale zawsze są częścią już istniejącej wspólnoty osób dorosłych.

– Każde dziecko jest nadzieją. We wspólnotach Kościoła jest wielu ludzi pięknych, mądrych, zaangażowanych, ale niestety coraz starszych. Dlatego powstali Skauci Króla, wspólnota pięknych, odważnych mądrych dzieci. Patrzycie na przyszłych liderów – mówił ks. Ciesielski.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg