Buszowanie w internecie może być pouczające. Ale można w tej wędrówce dojść do samego dna. Na samym dnie internetu bywają także nasze dzieci.
W pewnej wiejskiej szkole grupa dzieciaków uwzięła się na jedną uczennicę. Zwymyślały ją w internecie, czerpiąc z tego radość. Prowodyrów było dwoje. Dziewczyna (znana z tego, że pomaga siostrze zakonnej w opanowaniu dzieci w czasie Mszy dla najmłodszych) i chłopak (wzorowy uczeń i sportowiec). W czasie rozmowy z wychowawcą rodzice prowodyrów zareagowali… w sumie dość przewidywalnie. Było im przykro, przepraszali, ale… Mama chłopaka twierdziła, że w zasadzie nie ma świętych, więc o co chodzi? Mama dziewczyny z rozbrajającą szczerością przyznała, że nie ma pojęcia, co jej dziecko robi w internecie, bo komputer to coś, czego nie opanowała.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |