Prawnik z głębokim autyzmem? Owszem – a do tego geniusz.
Siedzimy w uczelnianym gabinecie. Pani Danuta bierze jedną z książek z półki. Egzemplarz pachnie nowością. Otwiera na przypadkowej stronie i podchodzi do syna. Maciek zerka z ukosa i natychmiast stuka dwukrotnie w stół. – To znak, że przeczytał – mówi pani Danuta i podaje nam książkę. Przeczytał? W dwie sekundy? Tymczasem Maciek zaczyna wolno, z mozołem wypowiadać sylaby. Wyrazy są zniekształcone, ale ze zdumieniem spostrzegamy, że mężczyzna słowo w słowo cytuje tekst z książki. – Maciek, która to była strona? – pyta matka. – Sie-dem-dzie-siąt-sześć – odpowiada z wysiłkiem syn. Spoglądamy na dół strony – zgadza się…
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |