Najprostsza metoda to nie dać dziecku telefonu. Jeśli już dojdzie do tego, że trzeba będzie w pewnym wieku dać telefon to wyłączyć w telefonie internet lub pozbawić gigabajtów. Tak dla dobra dziecka. Bo internet jest rozwijający w takim stopniu jak gry komputerowe czyli prawie wogóle. O wiele bardziej inspirująca do poszukiwań dla dziecka jest nuda, w której dziecko zawsze wymyśli jakąś zabawę (a jużna pewno gdy nie jest samo).
Smartfon rozumiany jak powyżej obecnie jest już przeżytkiem. Owszem pewna forma urządzenia fizycznego pozostanie podobna do obecnego smartfona, ale główną rolą będzie bycie osobistym (faktycznie inteligentnym) asystentem, swoistą niezastąpioną pomocą w życiu. Wystarczy pooglądać filmy nad technologiami, nad którymi obecnie pracują giganci, aby zrozumieć, ze dylemat, czy to dobrze ze dziecko ma dostęp do internetu w smartfonie czy też do czego ma mieć dostęp jest już dyskusja o przeszłości.
Nie każdy pamięta, że telefon służy także do dzwonienia. Jeszcze wciąż. O inteligentnych telefonach słyszy się od lat, a wciąż nie ma powodów by wierzyć, że automatykę zastąpi inteligencja.
Kupując dziecku telefon zastanów się co kupisz na następny prezent. Dla mnie to jest słabe rozwiązanie kupowanie tak drogich urządzeń na święta najmłodszym... Rozpieszczenie pociech.
Daj małemu smarkfon, a pozbędziesz się dziecka. A ono ciebie - rodzica. Przestaniesz mu być do czegokolwiek potrzebny, a zaczniesz przeszkadzać. Twoje słowa przestaną dla niego cokolwiek znaczyć, liczyć się będzie zdanie i opinia kolegów. Zaczniesz się własnego dziecka bać. Próby wyrwania go z tego wirtualnego świata mogą się skończyć tragicznie, więc pokonany włączysz mu ten internet. Kto chce zobaczyć jak to wygląda, jest film Sala samobójców. Niekupienie smarkfona też nie wchodzi w grę bo koledzy mają i wasza "pociecha" was do tego zmusi. Musieliby tak zdecydować wszyscy rodzice których dzieci mają ze sobą jakiś kontakt. To jest do zrobienia, choć wymagałoby dużej rodzicielskiej mądrości i odpowiedzialności.
Owszem pewna forma urządzenia fizycznego pozostanie podobna do obecnego smartfona, ale główną rolą będzie bycie osobistym (faktycznie inteligentnym) asystentem, swoistą niezastąpioną pomocą w życiu. Wystarczy pooglądać filmy nad technologiami, nad którymi obecnie pracują giganci, aby zrozumieć, ze dylemat, czy to dobrze ze dziecko ma dostęp do internetu w smartfonie czy też do czego ma mieć dostęp jest już dyskusja o przeszłości.