• Jerzyki
    19.07.2019 09:56
    Czysta prawda!
  • Berliner
    19.07.2019 10:14
    Codzennie wstaję o 3:30 do pracy, wracam ok. 14:30. Do 21:30 czasem 22:00 jestem z rodziną. Karmię córki, przewijam, kąpię. Nie mam czasu na piwo, ani nawet na poczytanie książki. Ale nie żałuję.
  • jurek
    19.07.2019 10:21
    chyba jedyne interesujące zdanie w artykule to, ze "kazdy znajduje czas na to co kocha". Reszta to usprawiedliwianie egoizmu ojców (tych modelowych opisywanych tu) z punktu widzenia meskiego (chyba trochę szowinistycznego").
  • velario-new
    19.07.2019 13:19
    Kolejny artykuł z cyklu "kiedyś to było...". A ojcostwo nie jest kochane, bo - jak Pan Redaktor słusznie zauważył - stopniowo przestaje być potrzebne.
  • Z
    19.07.2019 13:45
    Jacy ci ojcowie biedni... i jak zwykle to wina tych złych kobiet...
  • pifpaf
    19.07.2019 17:41
    Artykuł pełen bzdur. Kiedyś w bogatych rodzinach dzieci wychowywały zatrudnione opiekunki i służące, a ojciec widywał je raz na jakiś czas. W rodzinach wiejskich dzieci było tak dużo i potrzebne były głównie do pracy na polu, więc też wątpię, żeby był czas na budowanie głębokich relacji z jakimkolwiek rodzicem. Kiedy matki nie pracowały zawodowo, ojcowie mieli wymówkę, żeby spychać na nie wszelkie obowiązki związane z wychowaniem - teraz coraz częściej spotkać można ojców, którzy angażują się w wychowanie na równi z matką. Sprzyjają temu także urlopy tacierzyńskie, a że dzieci jest w rodzinach mniej rodzice mogą im poświęcić więcej czasu. Coraz więcej mówi się o odpowiedzialnym rodzicielstwie i mam wrażenie, że nigdy nie było tak dobrze, jak jest teraz.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg