Tolerancja czy agresja. Tolerancja, niekoniecznie akceptacja. Ale agresja? Nieładnie. Byłem obserwatorem "marszu równości" w Hiszpanii. Miło, zabawnie, sympatycznie. Zero(!) złych emocji. Wydłuż trasy otwarte sklepy samoobsługowe, gdzie uczestnicy marszu byli mile widziani, bez cienia strachu o jakąkolwiek przemoc.
O, dostałem -7 (na 13). Rozumiem, że minusy dawali ci, co to jajkami i butelkami lubią rzucać w innych, aby tak po chrześcijańsku od piekła błądzących uratować.
To jest wlasnie homofobia. Szkoda tylko, ze narodowcy nie wiedza, ze obrzucajac jajkami gejow tak naprawde probuja sobie wmowic samym sobie ze oni nie sa gejami. Skad ta agresja ? Psychoanaliza miala by tu cos do powiedzenia.
Byłem obserwatorem "marszu równości" w Hiszpanii. Miło, zabawnie, sympatycznie. Zero(!) złych emocji. Wydłuż trasy otwarte sklepy samoobsługowe, gdzie uczestnicy marszu byli mile widziani, bez cienia strachu o jakąkolwiek przemoc.
Szkoda tylko, ze narodowcy nie wiedza, ze obrzucajac jajkami gejow tak naprawde probuja sobie wmowic samym sobie ze oni nie sa gejami. Skad ta agresja ?
Psychoanaliza miala by tu cos do powiedzenia.