Ano. Skoro Pan Marszałek wie najlepiej komu i jakie oraz jak rozliczać kilometrówki, to tym samym tokiem rozumowania wie komu i jaka klauzula się należy. A wszystko to w zgodzie i pod dyktat Pana Marszałkowego sumienia...
Refleksja: sama modlitwa to za mało- BOŻE, błagam daj wszystkim obywatelom odwagę do sprzeciwu przeciw temu złu, które prawnie chce być uznane w naszym kraju!!!