Sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa - absolutnie każdy autentyczny pogląd można uskrajnić, czy to w teorii, czy w praktyce, czyli zamienić w ekstremizm. Tylko ludzie bez idei nie mogą się zamienić w ekstremistów. Tak jak tylko, wśród stworzenia, niebyt może się nie psuć.
A to co wyprawia gender to nie ekstremizm? Ironia polega na tym, że te wszystkie aroganckie kraje, które miały się za lepszą ludzkość od reszty świata, które wszędzie węszyły komunistów i szerzyły pruderię na przerośniętą skalę, stały się ofiarami własnych lęków. Im już raczej ozdrowienie nie grozi. A islam będzie skalpelem i dla ich "wolności" z której szybko uwolni i mieczem dla gender, z którego ich szybko oczyści. Gdyż w tych krajach chyba już zabrakło nawet jednego sprawiedliwego. Niewolnictwo XXI. Kraje, które miały niewolników mają ich nadal. Nic się tak naprawdę nie zmieniło. Kolonizator, będzie kolonizatorem zawsze, a pyszałek pyszałkiem.