Potrzeby całej rodziny

Długotrwałe udawanie, że nie jestem ważna, albo czekanie na to, aż ktoś zrealizuje moje potrzeby za mnie, sensu nie ma.

Wiedzą Państwo, że aby wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi w rodzinie, potrzeby każdego jej członka powinny być zaspokajane? To niby taki truizm i banał. A jednak warto przypomnieć podstawy. Innym, a przede wszystkim sobie. Szczególnie... matkom. I święte oburzenie się tu podniosło wśród męskiej części czytelników. Spokojnie, Panowie, bez nerwów. My, babki, po prostu tak mamy, że zapominamy totalnie o sobie. Zawsze na pierwszym miejscu jest ktoś czy raczej ktosie. Mąż i dzieci. I zasadniczo to dobrze, taka rola kobiety i powołanie. Ale rozsądek polega na tym, by się w tym nie zatracić, nie zgubić, nie popaść w absurd przepracowania i przekombinowania w staraniu o dom, dzieci, szkołę, dobrą kuchnię i idealne małżeństwo. Bo z przewlekłego zmordowania, dbania wyłącznie o innych, wynikają same problemy. I to w całej rodzinie. Pojawią się one prędzej czy później.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg