Gry planszowe potrafią zabawić całą rodzinę i są świetną propozycją dla najmłodszych. Ostatnio w Trójmieście przeprowadzona została akcja „Odciągnijmy dzieci od komputerów”.
Wyrosłam w wiejskiej rodzinie, gdzie każde słowo nie takie, jak trzeba, było i jest uznawane za pyskowanie. Obowiązuje bezwzględny zakaz dyskusji. Na jakąkolwiek krytykę ze strony dzieci, nawet tę uzasadnioną, rodzice reagują krzykiem i powiedzeniem „Tak ma być i koniec dyskusji”.
- Dzieciom najczęściej brakuje uwagi, zagospodarowania czasu. Dbanie o zapewnienie bytu materialnego rodzinie często łączy się z odsuwaniem na dalszy plan troski o bliskość emocjonalną.
Nie jestem imprezowa, nie piję, nie palę i nie umiem się bawić tak, jak to robi dzisiaj większość. A poza tym mam mało znajomych. Dwoje przyjaciół i kilka koleżanek wystarcza mi.
Syn w tym roku kończy szkołę podstawową. Cały czas mówił, że pójdzie do gimnazjum rejonowego, gdzie wybiera się cała jego klasa. Niedawno napomknął, że może jednak poszedłby do innej szkoły.
Mój 11-letni syn jest wrażliwy, dziecinny. W klasie pojawiła się drugoroczna koleżanka, którą interesuje głównie temat seksu, podchodzi do chłopaków, udaje zbliżenie, wyraża się wulgarnie.
Dwie dziewczyny znalazły się w sekcie przez przypadek. Jedne wagary zmieniły ich życie w koszmar.
Wiedzą, że „to” jest grzechem. I znają „sposoby”, aby w ciążę nie zajść. Ale zachodzą. Są z liceów, techników, szkół zawodowych, ale coraz częściej – również z gimnazjów lub podstawówek. Dlaczego dzieci rodzą dzieci?
Radość dziecka - naturalna, oczywista, spontaniczna i prawdziwa. Zdrowe, szczęśliwe dziecko cieszy się głośno, zaraźliwie, całym sobą.
Mają po pięcioro, ośmioro, a nawet dziesięcioro dzieci. Mieszkają w Berlinie. Wbrew powszechnej opinii na temat rodzin wielodzietnych, nie są ani biedni, ani niewykształceni.