▲	Ania to bardzo ciepła i serdeczna osoba. – Mam nadzieję,  że będę tu pracować jeszcze przez długie lata – mówi, oklejając pudełeczka z pudrem.
▲ Ania to bardzo ciepła i serdeczna osoba. – Mam nadzieję, że będę tu pracować jeszcze przez długie lata – mówi, oklejając pudełeczka z pudrem.
Monika Łącka /FOTO GOŚĆ

Jesteśmy tacy... bardziej kochani

Brak komentarzy: 0

Monika Łącka

Gość Krakowski 12/2020

publikacja 19.03.2020 00:00

Pracownicy Spółdzielni Socjalnej „Apacze”, których wyróżnia jeden dodatkowy chromosom, przekonują, że bez tego zajęcia pewnie tylko siedzieliby w domu. – A my chcemy robić w życiu coś ciekawego. Dlatego jesteśmy wdzięczni pani prezes, że nam zaufała – mówią Ania i Łukasz.

Świat pani prezes, czyli Magdaleny Chaszczyńskiej, energicznej radczyni prawnej, 14 lat temu zatrzymał się na kilka chwil. Dowiedziała się wtedy, że dziecko, którego się spodziewa, będzie niepełnosprawne. Gdy pierwsze emocje opadły, postanowiła, że zrobi wszystko, by zapewnić synowi dobrą przyszłość. Pomóc miało w tym Stowarzyszenie „Graal” na Rzecz Rozwoju Osobowości Dzieci, które założyła, zanim jeszcze na świecie pojawił się Michał.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..