Dyrekcji nie wszystko wypada
– To ja myślałam, że pan jest równy gość! Przyjeżdżał pan do nas na wizytacje. Ale jak tak, to mówię panu jedno: możecie wezwać policję, ale ja stąd nie wyjdę. Jeżeli mnie policja wyprowadzi i wyrzuci, to przyjdę jutro i pojutrze. I szkoła będzie otwarta! – Małgorzata Łuczak wypaliła do pracownika kuratorium.