- Byłem zaskoczony. Myślałem, że będzie spotkanie z jakimś psychologiem, a tu taka petarda. Mam jeszcze ciarki na plecach - mówił po spotkaniu Michał.
– To była i jest nadal straszna trauma dla tej społeczności – mówił Antoni Kroh.
Ledwo zapisał się do klubu, został jego prezesem. Gdy stanął na siedmiotysięczniku – zaczął marzyć o Himalajach.
Wśród tataraku, kaczeńców i nenufarów kajaki łagodnie spływały nurtem rzeki Paklicy. Tak, podziwiając piękno natury, 25 osób niepełnosprawnych i ich opiekunów spędziło 16 lipca.
To miał być żart, a działają już cztery lata. Grupa „Z przypadku” pokazuje kolejnym dzieciom świat bajek.