Dlaczego wraz z wejściem nastolatków w okres dojrzewania pojawiają się w rodzinie konflikty, a codzienne życie przypomina spacer po polu minowym? Na to pytanie odpowiada prof. Marek Kaczmarzyk, neurodydaktyk.
Warto starać się w małżeństwie o taki czas, choćby raz w miesiącu, który poświęca się sobie – wyjść do kawiarni, na randkę, na dłuższy spacer tylko we dwoje.
Kiedy śpiewali: „Ważna jest w życiu każda chwila./ Chodźmy na spacer albo do kina./ Wracaj do domu i bądź z nami./ Nie siedź w pracy godzinami” – nie mieli na myśli swojego taty.
Aż 38 proc. Polaków nie podejmuje aktywności fizycznej nawet raz w miesiącu, choćby takiej, jak rekreacyjne spacery, czy jazda na rowerze do pracy - wynika z najnowszego badania aktywności fizycznej i sportowej Polaków.
Polscy rodzice najchętniej ze swoimi dziećmi chodzą na spacery (56 proc.), ale zaraz za nimi do najczęstszych zajęć należy siedzenie przed telewizorem (38 proc.) - informuje "Rzeczpospolita", powołując się na sondaż firmy badawczej TNS.
„Upiecz mi ciasto”, „zrób zakupy”, „wyjdź ze mną na spacer” – lista oczekiwań podopiecznych Banku Czasu nie jest wygórowana. To jedyny bank, w którym nie ma pieniędzy, bo tu liczą się czas i umiejętności.
W niedzielę w Warszawie rusza projekt Fundacji Orszak Trzech Króli "Odzyskać niedzielę dla rodziny" - powiedziała rzeczniczka Fundacji Maria Brzeska-Deli. Jego celem jest "promowanie niedzieli z dala od supermarketów. Proponujemy spacer do Łazienek" - dodała.
– Kiedy po raz pierwszy wyszliśmy na dłuższy spacer, zatrzymał nas mężczyzna i o coś zapytał. Odpowiedzieliśmy po arabsku, że nie jesteśmy stąd. Wtedy sympatyczny pan się wystraszył. Może pomyślał: „terroryści”? – zastanawiają się Firas i Fadi.
Na orłowskiej plaży wyjątkowo pusto. Zacinający deszcz, silny wiatr i duże fale nie sprzyjają spacerom ani plażowaniu. Zza klifu wyłaniają się dwie postacie, kompletnie przemoczone. Dla Sylwii i Agnieszki to 24. dzień drogi.
Pani Maria trafiła do hospicjum w stanie agonalnym. Przykuta do łóżka, bez kontaktu, całą dobę wpatrywała się w sufit. Po kilku tygodniach powiedziała do odwiedzającego ją wolontariusza pierwsze „dzień dobry”. A potem oznajmiła, że już dłużej nie chce leżeć. Bo najwyższy czas na spacer...