Po treningu do kościoła

- Dzięki temu, że chodzę do kościoła i jestem ministrantem, czuję się lepszym człowiekiem - mówi 12-letni Paris z domu dziecka w Gdańsku-Sobieszewie.

Ekolog przy ołtarzu

Wychowawcy z Gdańskich Domów dla Dzieci bardzo życzliwie wspominają ks. Łukasza. – On miał doskonały kontakt z naszymi wychowankami – mówi jedna z nauczycielek. – Dzieciaki garnęły się do niego. Teraz zadania ks. Stachury przejął ks. Michał Gierut MS. – Dopiero poznaję te dzieci – przyznaje. – Parisa oczywiście miałem okazję już spotkać. Ale w każdym z sześciu domków dzieci i wychowawcy starają się pielęgnować wiarę. W Sobieszewie nie tylko chłopcy angażują się w życie parafii. Dziewczynki śpiewają w scholi. Dzieci z innych domów rozsianych po całym Gdańsku chodzą w każdą niedzielę na Msze św., a Boże Narodzenie i wspólna wigilia to wielkie święto. W tym roku wieczerzę przygotowują dzieci i wychowawcy z filii domu dziecka zwanej Zielonym Zakątkiem na gdańskiej Olszynce. Z kolei wychowankowie z Domu na Wzgórzu pracują nad jasełkami, które zaprezentowane zostaną podczas spotkania mieszkańców wszystkich domów. W Zielonym Zakątku mieszka kolega Parisa,13-letni Paweł. On też jest aspirantem, ale ze znacznie krótszym od Parisa stażem. – Chodzę na spotkania ministrantów dopiero kilka miesięcy – mówi chłopiec. – Ale mam zamiar wytrwać jak najdłużej.

Mam wielu kolegów w szkole, którzy służą do Mszy. Oni mnie namówili. Lubię organizować sobie czas poza lekcjami, więc postanowiłem spróbować. I polubiłem to. Na razie Paweł poznaje obowiązki ministranta. – Uczę się tego razem z innymi aspirantami, żeby w czasie Mszy wszystko robić, jak należy – wyjaśnia. Chłopiec poznaje też nowe modlitwy i czyta biografie wielkich postaci Kościoła. Czeka na egzamin, po którym zostanie pełnoprawnym ministrantem. Dostanie wtedy szatę liturgiczną. – Ostatnio czytałem o ojcu Pio i księdzu Popiełuszce – mówi Paweł. – Ta lektura zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie mogę zrozumieć, dlaczego oni go tak skatowali i zabili – mówi. – Zastanawiam się, czy na świecie jest więcej ludzi dobrych czy złych i czy ci źli są źli tak naprawdę, z natury. Może działają pod czyimś wpływem, może żałują tego, co zrobili? Może trzeba im wybaczyć? Paweł w przyszłości chce pojechać na grób ks. Jerzego Popiełuszki. Wśród szkolnych kolegów Pawła jest wielu ministrantów. W Zielonym Zakątku tylko on. – Połowa mojej klasy to ministranci – mówi chłopiec. – Dlatego nikt się nie dziwi, że ktoś woli służyć do Mszy, niż grać w piłkę. – Paweł ma też wiele innych pasji – mówi Halina Stępień, wychowawczyni. – Lubi czytać, pasjonuje go ekologia, chce, żebyśmy wprowadzili pojemniki do segregacji odpadów. Deklaruje, że będzie się tym zajmował. Lubi prace porządkowe. Ale wiara jest dla niego czymś ważnym. To budujące w przypadku współczesnego nastolatka. Paweł ma jedno marzenie, a właściwie cel, który zamierza zrealizować w przyszłym roku. Chce pójść z pielgrzymką w intencji uzdrowienia swojej mamy. _

Ministranckie stopnie i funkcje:

aspirant – pierwsze 3 miesiące okresu kandydackiego – przyszli ministranci podczas liturgii nie wkładają jeszcze komży

kandydat – przyjęto, że kandydaci nie mają stroju liturgicznego, są jednak wyjątki. Okres kandydatury określa proboszcz lub opiekun parafialny LSO. Winien on być na tyle długi, aby kandydat poznał wszystkie elementy służby przy ołtarzu

ministrant – po okresie kandydatury zostaje uroczyście pobłogosławiony do pełnienia funkcji ministranta

lektor – ministrant słowa Bożego – w Liturgicznej Służbie Ołtarza to ministrant pełniący funkcję lektora i pobłogosławiony do jej pełnienia przez biskupa. Do jego zadań należy odczytywanie słowa Bożego, wezwań modlitwy powszechnej, komentarzy mszalnych, może także wykonywać psalmy responsoryjne

ceremoniarz – mistrz ceremonii – ministrant w stopniu ceremoniarza, odpowiada za przygotowanie liturgii i jej poprawny przebieg

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg