Odziane w historyczne stroje „Szczygiełki” wiele lat temu szturmem opanowały zamki i pałace najpierw w województwie lubelskim, a później na całym świecie.
Szczygieł to ptak ciekawie ubarwiony i niezbyt znany, choć pospolity. Podobno ładnie śpiewa. Dobra nazwa dla zespołu to podstawa. – Większość chórów dziecięcych w Polsce miała w nazwie jakieś śpiewające ptaszki. Pomyślałem, że nasz śpiewający chórek z małej miejscowości, którą trudno odszukać na mapie, nazwiemy właśnie „Szczygiełki” – wyjaśnia Witold Danielewicz, który od czterdziestu lat, wraz z żoną Danutą, prowadzi jedyny w Polsce dziecięcy chór śpiewający muzykę dawną.
Droga na szczyt
Była połowa lat 70. Do Szkoły Podstawowej w Poniatowej przyszła młoda nauczycielka muzyki pani Danusia. Przyniosła ze sobą „magiczną walizeczkę”, w której znajdowały się różne instrumenty, głównie perkusyjne. Pani Danusia wybrała kilkoro dzieci. Tak powstały chórek i orkiestra.
Ówcześnie w Poniatowej nie było wielkiego wyboru kół zainteresowań, a miasto traktowano nie jako Polskę B, ale C. Dopiero powstanie „Szczygiełków” zmieniło tę sytuację. Dzieci w zespole z roku na rok przybywało. Małżeństwo Danielewiczów powołało do życia Ognisko Pracy Pozaszkolnej. Dla wszystkich „Szczygiełków” zostały utworzone pewne formy awansu, a tym samym przed młodymi śpiewakami zarysowała się konkretna ścieżka chóralnej kariery. W zależności od wieku i swych umiejętności najpierw były małymi szczygiełkami, potem średnimi, w końcu szczygiełkami, po to, by dalej stać się szczygiełkami grandi lub fenix. Tak jest do dziś, mimo że od pierwszych występów zespołu z Poniatowej minęło już czterdzieści lat.
Piękna niedoceniana
Od działających w Polsce chórów dosyć mocno się różnią. Nie tylko dlatego, że podczas występów grają na instrumentach, których nazwy często nie sposób zapamiętać, jak choćby chrotta czy dulcjan. Młodzi ludzie z Poniatowej prezentują muzykę, którą dziś rzadko można usłyszeć. – W Polsce muzyki dawnej nie znamy – mówi Witold Danielewicz. – Za muzykę dawną uważa się u nas muzykę Bacha. Dziś nikt nie uczy dzieci w szkołach, że istnieje muzyka np. z XIV w. i że może być piękna. Nam udało się w epoce popu, rapu i metalu zainteresować bardzo wielu młodych ludzi właśnie muzyką dawną – dodaje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.