Włosi coraz głośniej protestują w obronie życia, dzieci i rodziny. Pójście pod prąd ogólnoświatowym trendom i obrona prawdy o rodzinie to jedno z najważniejszych wyzwań stojących dziś przed ludzkością – twierdzą.
Łzy aborcjonisty
Jedną z twarzy kampanii jest Antonio Oriente, przewodniczący Włoskiego Stowarzyszenia Katolickich Ginekologów i Położnych. – Tymi rękoma przez lata zabijałem. Stawałem się „rozwiązaniem” wielu „kłopotów” – mówi, przyznając się publicznie do swej wieloletniej praktyki lekarza aborcjonisty.
Jego żona przez lata nie mogła zajść w ciążę. – Załamałem się. Zacząłem zastanawiać się, jaki sens ma moje życie, skoro nie jestem w stanie przywrócić uśmiechu na jej twarzy. Zamknąłem się wówczas w gabinecie i pogrążyłem we łzach – opowiada. Była już noc. Zapalone światło w oknie gabinetu zaniepokoiło przechodzących pacjentów doktora. Gdy wylał przed nimi swe żale, powiedzieli, że nie mają recepty na jego problemy, mogą mu jednak przedstawić kogoś, kto może mu pomóc. I opowiedzieli o Jezusie. Dla doktora Oriente był to nowy początek. – Dotarło do mnie, że nie mogę prosić Boga o dziecko, skoro sam codziennie je morduję. W odruchu serca napisałam na kartce: „Żadnej więcej śmierci aż do mej śmierci!”. Jeszcze w tym samym roku moja żona zaszła w ciążę, a potem przyszedł na świat nasz drugi syn – opowiada ginekolog.
W czasie spotkania z papieżem Franciszkiem ofiarował mu walizeczkę z narzędziami, którymi zabijał dzieci. – Papież wziął je i powiedział, że wieczorami będzie się nad nimi modlił, powierzając Bogu moje ofiary – wyznaje dziś wzruszony. I dodaje: – Ojciec Święty poprosił, bym stał się obrońcą życia i głosił ewangelię życia wśród swych kolegów lekarzy i wszędzie, gdzie mnie zaproszą. Doktor Oriente opowiada o swym doświadczeniu m.in. przyszłym lekarzom i położnym. Rozwija też sieć punktów wspierających matki w trudnej sytuacji. Znajduje coraz więcej naśladowców, którzy wyrażając sprzeciw sumienia, bronią życia i rodziny.
Oddolny ruch w obronie życia, dzieci i rodziny ogarnia we Włoszech różne środowiska. Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro nakazał wycofanie propagandy gender z publicznych placówek oświatowych. Poprzednia administracja zakazała posługiwania się w szkolnej administracji pojęciami ojca i matki, zastępując je „pierwszym” i „drugim” rodzicem. Brugnaro stwierdził, że jeśli ktoś chce, by go tak nazywano, nie będzie mu przeszkadzał, ale sam musi myśleć o większości, która chce pozostać mamą i tatą. Podobnego zdania są władze włoskiego regionu Molise, który jako pierwszy przegłosował ponad partyjnymi podziałami oficjalny zakaz wprowadzania gender do szkół. Włosi coraz bardziej chcą słyszeć swój głos, a nie tylko poddawać się dyktatowi mniejszości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |