Królewska gra dla wszystkich

– Szachy to nasza rodzinna pasja, która zaczęła się od taty. Każdy z nas przesuwał pierwsze figury po szachownicy pod jego okiem – mówią synowie Jarosława Choiny.

Nigdy nie grałem zawodowo, szachy to była i jest moja pasja, którą chciałem zaszczepić w moich synach. Udało się. Dziś nie tylko dobrze grają, ale z dużymi sukcesami startują w turniejach szachowych rangi ogólnopolskiej i europejskiej. W szachach szybkich i błyskawicznych trudno dotrzymać im kroku, ale w szachach klasycznych jeszcze stawiam im czoła – podkreśla z uśmiechem Jarosław Choina. I choć często w domu siadają do partyjki, to jednak większość czasu przeznaczonego na grę i szkolenie spędzają w miejscowym klubie szachowym. W jego działalność jest zaangażowana niemal cała rodzina. Jedni jako trenerzy, inni jako zawodnicy, a mama jest tam szachową hetmanką, czyli prezesem Stowarzyszenia Szachowego „Hetman”.

Szachowa rodzina

Powstanie ostrowieckiego klubu szachowego przypadło na lata 50. ubiegłego wieku. Jak opowiadają członkowie ostrowieckiego Hetmana, od początku klub cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców. Członkami klubu były osoby, które wywodziły się z różnych klas społecznych, od robotników po lekarzy, dyrektorów zakładów, a nawet prezydenta miasta. Wielkim propagatorem tej gry był wtedy Kazimierz Kutyła; niestety po jego śmierci klub przez lata świecił pustkami. – Nowa era w ostrowieckich szachach rozpoczęła się w 2000 r., kiedy prezesem klubu został Ryszard Nowicki. Nawiązano kontakty ze szkołami, organizowano dużo turniejów dla dzieci i młodzieży. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dzięki wytężonej pracy młodzi szachiści z klubu zdobyli drużynowe mistrzostwo województwa juniorów. Piotr i Anna Skrzypczakowie (rodzeństwo) byli jednymi z najlepszych młodych zawodników – opowiada Jarosław Choina.

To właśnie w barwach ostrowieckiego klubu trzech jego synów zdobyło wiele tytułów na szachowych turniejach. – Z każdym z synów przygodę z szachami zaczynaliśmy od zabawy. Byli za mali, by od razu uczyć ich gry czy strategii. Najpierw ustawialiśmy figury, potem opowiadałem historię, że ta gra to taka bitwa, gdzie są zamki, rycerze, królowie, gońcy i hetmani. To chyba ich zainteresowało. Potem były pierwsze partie szachowe, w których uczyli się nazewnictwa figur, sposobów poruszania się po szachownicy, a następnie tego, jak rozpoczynać grę i prowadzić strategię. Widząc zapał dwóch starszych synów, Adama i Michała, zapisaliśmy ich do klubu. Michał jako pierwszy w 2007 r. przywiózł puchar z mistrzostw Polski rozgrywanych w Rybniku. I tak zaczęła się rodzinna przygoda z szachami – opowiada pan Jarosław.

W tym samym roku młodzi zawodnicy Hetmana zdobyli aż 8 medali na mistrzostwach województwa w szachach klasycznych, a najstarszy z rodzeństwa Choinów, Adam, zdobył tytuł mistrza województwa w szachach szybkich. Kolejne lata przynosiły następne sukcesy „klanu Choinów”, jak ich zaczęto nazywać w klubie, ale także innych ostrowieckich młodych szachistów. W 2012 roku bracia Adam i Michał wystartowali w Szachowych Mistrzostwach Świata Szkół, podczas których zasiadali do szachownicy z zawodnikami z takich krajów jak: Chiny, Turcja, Mongolia czy Kazachstan. W kolejnym roku Adam zwyciężył w turnieju w swojej grupie wiekowej, zostając mistrzem Europy. W 2014 r. swoje pierwsze zwycięstwo turniejowe odniósł najmłodszy z „klanu Choinów” – Jan, który nie miał sobie równych w grupie do lat 8 w Mistrzostwach Powiatu Ostrowieckiego.

W tym samym roku Klub Szachowy „Hetman” zmienił się w działające o tej samej nazwie stowarzyszenie. Został powołany zarząd, na którego czele jako prezes stanęła kobieta – pierwsza w województwie i jedyna w „klanie Choinów”, prywatnie mama wspaniałych szachowych talentów Anna Choina. Pieczę nad finansami powierzono tacie Jarosławowi i w ten sposób cała rodzina zajęła się jedną wspólną pasją, którą są szachy.

Logika i strategia

– Grę w szachy zacząłem podobnie jak bracia pod okiem taty, gdy miałem 4 lata. W naszym klubie gram już od 5 lat. Pierwsze partie rozgrywałem oczywiście z tatą i braćmi, którzy od początku stawiali mi wysoko poprzeczkę. Szachy to nie jest łatwa gra, gdy podchodzimy do niej poważnie. Żeby odnieść sukces, jak w każdej dziedzinie sportu potrzebny jest solidny trening pod okiem trenerów. Przy odrobinie chęci można szybko opanować zasady gry i walczyć na wysokim poziomie. Ważne, by umieć zaplanować strategię każdej partii, trzymać się jej oraz umiejętnie bronić. To zaś wymaga szybkiego myślenia. Chwila nieuwagi, nierozważny ruch lub zbyt duże ryzyko, a partia może się skończyć przegraną – podkreśla Jan Choina.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg