Gdy rodzice mówią, że Bóg jest najważniejszy, ale nie widać, żeby się razem modlili, to dziecko kombinuje, w jakiż to sposób Bóg jest najważniejszy?
Inne błędy rodziców? Brak świadectwa wiary. Marcin Gajda: – Istnieje przepaść między religijnością a wiarą. Religijność jest związana z tradycją, która sama w sobie jest czymś cennym, lecz nieraz karmi się lękiem. Dopiero wiara polega na zaufaniu Bogu. Gdy rodzice mówią, że Bóg jest najważniejszy, ale nie widać, żeby się razem modlili, to dziecko kombinuje, w jakiż to sposób Bóg jest najważniejszy? Albo gdy rodzic mówi, że trzeba kochać ludzi, ale przeklina i złorzeczy, widząc w telewizorze polityka z nielubianej partii, to dziecko zastanawia się, jak to się ma do przykazania miłości nieprzyjaciół? Jeśli rodzice są tylko religijni, dzieci natychmiast to wyczują i odrzucą to, co jest tylko fasadą – mówi.
Po pomoc do Gajdów przychodzili też bardzo religijni rodzice, którzy zamiast „Kościoła domowego” tworzyli „dom kościelny”. Bez przerwy jeździli na spotkania wspólnotowe, ewangelizacje i katechezy, ciągnąc za sobą dzieci albo zostawiając je z opiekunkami. „Z naszych obserwacji wynika, że dzieci mogą odbierać Kościół jako organizację, która »ukradła« im rodziców i normalne dzieciństwo. Nie wolno na ołtarzu ewangelizacji złożyć ofiary z własnej rodziny” – ostrzegają terapeuci.
Czy jednak rady, które dają, im samym udało się wcielić w życie? Gajdowie mają czworo dzieci, najstarsze ma 18, a najmłodsze 10 lat. – Chcemy, żeby nasze dzieci miały normalne dzieciństwo, żeby nasze zajęcia, pasja i powołanie w Kościele nie tylko im nie odebrały czegoś istotnego, lecz żeby ukazały im wartość wyboru Jezusa – mówi Marcin Gajda. Marcin i Monika modlą się z dziećmi i mówią im o Bogu, ale też uczą je czerpać radość z życia, cieszyć się przyjemnościami. Razem oglądają ulubione programy telewizyjne, razem grają w gry, a czasem zwyczajnie leniuchują. – Ciągle się uczymy, bez wątpienia też na własnych błędach, sporo dowiedzieliśmy się na kursach i szkoleniach, a przede wszystkim pracując jako terapeuci. Rady, którymi się dzielimy z czytelnikami, naprawdę działają – mówi Marcin. – Jednak rodzice powinni pamiętać, że choć syn marnotrawny miał idealnego ojca, to jednak zdecydował się odejść.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |