Można ją spotkać podczas wszystkich imprez organizowanych w Muzeum Wsi Radomskiej. Zawsze ma ze sobą aparat fotograficzny. Od 30 lat.
Pechowa wieża
W dorobku artystycznym ma między innymi album „Radomskie – szlakiem zabytków” (1996), a swoje prace prezentuje na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Te najważniejsze to: „Dziewczyna z okładki” (Radom 1990), „Cudze chwalicie” (Kozienice 1997), „Radomskie – szlakiem zabytków” (Radom, Zwoleń, Lipsko), „Oko w oko z przyjemnością” (Radom 2010), „Spotkanie z poezją” (Radom 2011). W 1987 roku wzięła udział w międzynarodowej wystawie fotografii w Izraelu, „The Jevish heritage in the eye of the camera” („Żydowskie dziedzictwo w oku kamery”).
Na pytanie, czy można ją spotkać bez aparatu fotograficznego, pani Polakowska odpowiada, opowiadając pewną historię. – Robiłam zdjęcia do katalogu. Potrzebna była panorama Radomia. Z pewnym trudem, po wąskich schodach i między rusztowaniami, weszłam na wieżę kościoła farnego. Widok z góry był przecudny. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że już nie mam sprzętu fotograficznego. Zeszłam na dół. W moim samochodzie była wybita szyba, a z siedzenia zniknęła torba z aparatem fotograficznym i obiektywami. Straciłam jedną z najważniejszych rzeczy, jakie wtedy miałam. Wtedy też był ten dość długi moment, kiedy musiałam się bez tego sprzętu obyć – wspomina.
Za swą twórczość Barbara Polakowska była wielokrotnie nagradzana w licznych konkursach fotograficznych. Otrzymała też Nagrodę Wojewody Radomskiego Mirosława Szatkowskiego w dziedzinie kultury i sztuki w 1996 roku.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 1 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super